W piątek rano na avenue Sleeckx w dzielnicy Schaerbeek policja przeprowadziła akcję eksmisyjną, która wywołała silne reakcje mieszkańców oraz organizacji społecznych. Około godziny 5:30 funkcjonariusze usunęli osoby bezdomne zajmujące pusty od sześciu lat budynek. Operacja zakończyła się około 8:30.
Zastosowanie dużych sił policyjnych wobec zaledwie trzech osób obecnych w budynku wzbudziło zdumienie lokalnej społeczności. Jak podkreślali mieszkańcy, osoby zajmujące pustostan – głównie migranci – funkcjonowały w dzielnicy od dziesięciu miesięcy w spokojnej atmosferze. Policja Bruksela-Północ potwierdziła przebieg akcji, po której parter i pierwsze piętro zabezpieczono metalowymi płytami.
Prawne uwarunkowania decyzji
Burmistrz Schaerbeek Audrey Henry z partii MR odniosła się do sprawy w oświadczeniu wydanym tego samego dnia. Wyjaśniła, że gmina nie była stroną postępowania, które dotyczyło wyłącznie prywatnego sporu między właścicielem nieruchomości a osobami ją zajmującymi. Zgodnie z obowiązującym prawem burmistrz nie mogła powstrzymać ani opóźnić wykonania decyzji sądowej.
Henry zaznaczyła, że rola policji sprowadza się do wsparcia komornika, aby zagwarantować sprawny przebieg eksmisji i utrzymanie porządku publicznego. W takich okolicznościach burmistrz nie ma możliwości sprzeciwu wobec operacji, jeśli spełnione są przesłanki prawne. Jest to obowiązek administracyjny, a nie decyzja polityczna.
Próba rozwiązania sytuacji
Władze gminy wcześniej próbowały znaleźć alternatywne rozwiązanie. Burmistrz wnioskowała o uruchomienie procedury „squat”, pozwalającej na zawarcie z właścicielem umowy tymczasowego zajęcia nieruchomości w celu zapewnienia kontrolowanego zakwaterowania osobom bez dokumentów. Właścicielka jednak odrzuciła tę propozycję.
Henry podkreśliła ograniczone kompetencje burmistrza, który nie może narzucać właścicielowi sposobu zarządzania jego własnością. Gmina nie dysponowała także informacjami dotyczącymi planów przyszłego wykorzystania budynku ani ewentualnych wniosków o pozwolenie urbanistyczne, mimo że nieruchomość pozostaje nieużywana od ponad sześciu lat.
Kontekst społeczny i wcześniejsze wydarzenia
Była to już druga próba eksmisji mieszkańców pustostanu. Pierwsza, zaplanowana na 7 sierpnia 2025 roku, została zawieszona w wyniku mobilizacji społecznej. Budynek zajmowały osoby w trudnej sytuacji administracyjnej, w tym kilku uchodźców palestyńskich, którzy osiedlili się tam po wieloletnim braku użytkowania nieruchomości.
Organizacje wspierające osoby eksmitowane podkreślały, że znalezienie alternatywnego zakwaterowania jest wyjątkowo trudne. Inne zajmowane budynki są przepełnione, a dostęp do tymczasowych schronień jest ograniczony. Samusocial już w połowie sierpnia ostrzegał przed „rosnącym nasyceniem” systemów awaryjnego zakwaterowania w Regionie Brukselskim.
Organizacja wskazywała, że brak systemowych i humanitarnych rozwiązań problemu migracyjnego zwiększa niepewność i zmusza coraz więcej osób do zajmowania pustych nieruchomości lub do życia w przestrzeni publicznej. Jedna z mieszkanek dzielnicy skomentowała z ironią, że metalowe płyty zabezpieczające budynek nie poprawiają jego wyglądu, zwłaszcza że znajduje się on w sąsiedztwie żłobka.