Stowarzyszenie Dziennikarzy Zawodowych w Belgii wydało w czwartek zdecydowany komunikat, w którym potępiło groźby bojkotu RTBF wysuwane przez Ruch Reformatorski. Spór rozpoczął się po tym, jak publiczna telewizja ujawniła latem informacje dotyczące niewłaściwego użycia karty parkingowej dla osób z niepełnosprawnościami w samochodzie należącym do tego ugrupowania politycznego.
Organizacja określiła działania partii mianem szantażu, podkreślając, że tego rodzaju praktyki są sprzeczne z zasadami funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa. W oświadczeniu przypomniano, że wolność prasy stanowi jeden z filarów demokracji, a instytucje odpowiedzialne za nadzór nad deontologią dziennikarską powołane są po to, by gwarantować niezależność redakcji i chronić media przed ingerencją polityczną.
Stowarzyszenie stanowczo potępiło to, co uznaje za kolejną próbę wywierania presji na media i dziennikarzy, tym razem wprost w oficjalnej komunikacji partii politycznej. Przedstawiciele organizacji podkreślają, że takie działania, które nie są odosobnione, utrudniają pracę redakcji i osłabiają jakość debaty publicznej w chwili, gdy zapotrzebowanie na rzetelną informację jest szczególnie wysokie.
Reakcja środowiska dziennikarskiego wpisuje się w szerszą debatę na temat niezależności mediów w Belgii. Jak zaznaczono, dziennikarstwo podlega jasno określonym zasadom deontologicznym, a w przypadku wątpliwości istnieją skuteczne ścieżki odwoławcze – zarówno w ramach samoregulacji branżowej, jak i na drodze sądowej. Nigdy jednak nie powinny one obejmować form nacisku, takich jak szantaż czy przemoc – ani fizyczna, ani słowna.
W odpowiedzi na spór między Ruchem Reformatorskim a RTBF, Stowarzyszenie Dziennikarzy Zawodowych zaproponowało konkretne rozwiązanie – skierowanie sprawy do Rady Deontologii Dziennikarskiej. To właśnie ten niezależny organ, posiadający doświadczenie i kompetencje w obiektywnej ocenie praktyk dziennikarskich, powinien rozstrzygnąć, czy w opisywanej sytuacji doszło do naruszenia zasad zawodowych.
Organizacja podkreśla, że zaproponowana ścieżka jest standardową procedurą rozwiązywania konfliktów między mediami a politykami w systemie demokratycznym. Dzięki temu decyzje mogą być podejmowane w oparciu o fakty, z pominięciem interesów politycznych i komunikacyjnych.
Stanowisko Stowarzyszenia akcentuje konieczność zachowania równowagi między prawem polityków do reagowania na publikacje a obowiązkiem ochrony niezależności mediów przed naciskiem politycznym. Jak wskazują obserwatorzy, sprawa ta może stać się ważnym precedensem w relacjach między światem polityki a mediami publicznymi w Belgii.