Prowincja Brabancja Flamandzka zmaga się z poważnymi konsekwencjami przedłużającej się suszy, która powoduje systematyczny spadek poziomu wody w wielu zlewniach regionu. W odpowiedzi na tę sytuację gubernator Jan Spooren ogłosił tymczasowy zakaz poboru wody, obowiązujący od soboty 23 sierpnia. Decyzję tę podjęto na podstawie rekomendacji prowincjalnego zespołu ds. suszy.
Wprowadzone ograniczenie ma na celu ochronę stanu ekologicznego lokalnych cieków wodnych, znajdujących się w krytycznej kondycji. Nowe przepisy zakazują pompowania wody z niespławnych cieków wodnych oraz publicznych rowów w obszarach szczególnie dotkniętych suszą. Jednocześnie władze prowincji zdecydowały, że w kilku strefach, gdzie poziomy wody pozostają stabilniejsze, restrykcje nie będą na razie obowiązywać.
Zakaz nie obejmuje jednak wszystkich form wykorzystania zasobów wodnych. Mieszkańcy Brabancji Flamandzkiej wciąż mogą pobierać wodę do pojenia zwierząt gospodarskich, co stanowi niezbędny wyjątek dla sektora rolniczego. Dozwolone jest również czerpanie wody ze spławnych cieków wodnych. Dodatkowo część przedsiębiorstw oferuje wodę procesową dla gospodarstw rolnych szczególnie dotkniętych niedoborem.
Gubernator Spooren zaapelował do mieszkańców prowincji o odpowiedzialne i oszczędne korzystanie z wody. W swoim oświadczeniu podkreślił wagę społecznej solidarności w obliczu kryzysu hydrologicznego. Władze prowincji nalegają na ścisłe przestrzeganie zakazu oraz na unikanie marnotrawstwa wody, traktując to jako kluczowy element strategii radzenia sobie ze skutkami długotrwałej suszy.
Ograniczenia obowiązywać będą do czasu, gdy sytuacja hydrologiczna ulegnie poprawie. Stan cieków wodnych jest na bieżąco monitorowany przez odpowiednie służby, a przepisy będą dostosowywane w miarę pojawiania się warunków do bezpiecznego złagodzenia restrykcji. Dokładne lokalizacje objęte zakazem wskazano na specjalnej mapie dostępnej dla mieszkańców. To właśnie tam odnotowano spadek przepływów poniżej wartości ekologicznego minimum, co przesądziło o wprowadzeniu zakazu.
Decyzja gubernatora Spoorena odzwierciedla narastające obawy o długoterminowe skutki suszy dla ekosystemów wodnych w Belgii. Trudna sytuacja w Brabancji Flamandzkiej wpisuje się w szersze zjawisko klimatyczne wpływające na dostępność wody w całym regionie.