Izba Sądu w Namur zdecydowała o przedłużeniu tymczasowego aresztu Grégory’ego Lenoci o następny miesiąc. Czterdziestoośmioletni mężczyzna jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa sąsiada, którego podejrzewał o pedofilię.
Prokuratura w Namur przedstawiła szczegółowy przebieg wydarzeń z 24 lipca, około godziny 17. Pokrzywdzony udał się wówczas do mieszkania podejrzanego, gdzie został brutalnie pobity. Ofiarę znaleziono nieprzytomną w domu Lenoci, a jej życie pozostaje zagrożone. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Sprawa budzi szczególne poruszenie, ponieważ podejrzany nagrał swój czyn i opublikował materiał w mediach społecznościowych. Według ustaleń śledczych ofiara była przez niego podejrzewana o wykorzystywanie seksualne nieletniego członka rodziny.
Sędzia śledczy powołał biegłego lekarza do oceny stanu zdrowia poszkodowanego, jednak prokuratura nie ujawnia szczegółów dotyczących jego kondycji. Przeciwko Lenociemu wydano nakaz aresztowania, a postępowanie przygotowawcze jest w toku.
Obrończyni oskarżonego zaznaczyła po pierwszym posiedzeniu 1 sierpnia, że jej klient w pełni przyjmuje odpowiedzialność za swoje czyny i pragnie prowadzić obronę w spokoju. Opisała jego stan emocjonalny jako rozpacz ojca, który poczuł się bezsilny i wpadł w gniew.
Według linii obrony Lenoci stracił panowanie nad sobą po rozmowie z mężczyzną, którego podejrzewał o molestowanie seksualne swojego sześcioletniego pasierba. Zaznaczono jednak, że oskarżony nie chce być postrzegany jako wzór do naśladowania. Sam zgłosił się na policję, uznając, że w państwie prawa nie wolno wymierzać sprawiedliwości na własną rękę i że musi ponieść konsekwencje jako ojciec i obywatel.
Ta sprawa podkreśla dramatyczne napięcie między emocjami rodzicielskimi a zasadami praworządności, rodząc pytania o granice samosądu w kontekście ochrony dzieci.