Ponad 6600 osób przystąpiło w czwartek do egzaminu wstępnego na kierunki medyczne i stomatologiczne organizowanego przez Wspólnotę Francuską w Brussels Expo. To aż o 28 procent więcej niż w roku ubiegłym, kiedy zgłosiło się 5207 kandydatów, co potwierdza rosnącą popularność studiów medycznych wśród młodzieży frankofońskiej.
Tegoroczna edycja wyróżnia się dużym udziałem kandydatów z zagranicy – ich liczba podwoiła się, osiągając 2699 osób. Zjawisko to wskazuje na rosnącą renomę belgijskich uczelni medycznych i atrakcyjność frankofońskiego modelu kształcenia.
Format egzaminu zachowuje tradycyjny charakter, w wyraźnym kontraście do eksperymentalnych rozwiązań stosowanych we Flandrii. Kandydaci odpowiadają na 80 pytań wielokrotnego wyboru na papierze, co eliminuje ryzyko użycia sztucznej inteligencji. Zakres tematyczny obejmuje chemię, biologię, nauki przyrodnicze oraz matematykę – dziedziny kluczowe dla rozpoczęcia studiów medycznych.
Aby zapewnić uczciwość procesu, organizatorzy wprowadzili rozbudowany system zabezpieczeń. Nad przebiegiem testu czuwa 300 przeszkolonych nadzorców, a pytania ułożono w dwóch wariantach różniących się kolejnością, co minimalizuje możliwość współpracy między kandydatami. Restrykcyjnie przestrzegany jest też zakaz wnoszenia urządzeń elektronicznych – telefonów, zegarków czy słuchawek – kontrolowany przez personel na wejściu.
Wyniki zostaną ogłoszone w dwóch etapach: indywidualnie 6 września, a dwa dni później – oficjalnie do wiadomości publicznej. System kwotowy przewiduje przyjęcie 1648 najlepszych kandydatów, z czego 1462 na kierunek lekarski i 186 na stomatologię. Oznacza to selektywność na poziomie około 25 procent, odzwierciedlającą ograniczoną przepustowość systemu kształcenia i chęć utrzymania wysokich standardów jakości.
Różnice między frankofońskim a flamandzkim podejściem do egzaminów ukazują odmienne filozofie edukacyjne w Belgii. Podczas gdy Flandria stawia na rozwiązania cyfrowe, narażone na ryzyko nadużyć przy wykorzystaniu AI, Wspólnota Francuska konsekwentnie stosuje konserwatywne metody, stawiając na wiarygodność i bezpieczeństwo procesu selekcji.
Rosnąca liczba zagranicznych kandydatów dowodzi, że belgijskie uczelnie frankofońskie umacniają swoją pozycję na akademickiej mapie Europy. Dwukrotny wzrost aplikacji spoza kraju wskazuje, że są postrzegane jako konkurencyjne centra kształcenia w dziedzinie nauk medycznych.