W środę około godziny 23:00 wybuchł pożar w budynku Maison du Bois na Etterbeek, przy skrzyżowaniu avenue des Volontaires i chaussée de Wavre. Do centrali alarmowej 112 wpłynęły liczne zgłoszenia od mieszkańców, którzy zauważyli płomienie wydobywające się z prestiżowej sali eventowej grupy Choux de Bruxelles, mieszczącej się w kompleksie Arsenal.
Straż pożarna pod dowództwem rzecznika Waltera Derieuw zareagowała błyskawicznie, jednak skala zdarzenia wymagała użycia znacznych sił ratowniczych. Do akcji skierowano trzy drabiny mechaniczne w konfiguracji wieży wodnej, cztery autopompy oraz cysternę. Aby zwiększyć ciśnienie w sieci wodociągowej, do działań zaangażowano spółkę Vivaqua – rozwiązanie to okazało się kluczowe dla skuteczności gaszenia.
Pożar rozpoczął się pod panelami fotowoltaicznymi zainstalowanymi na dachu i szybko rozprzestrzenił się na całą konstrukcję dachową. Instalacja słoneczna znacznie skomplikowała pracę strażaków – ze względu na ryzyko porażenia prądem i możliwość zawalenia się drewnianego dachu wspartego na stalowej ramie mogli oni prowadzić wyłącznie działania obronne z zewnątrz budynku.
Dalsza część artykułu pod galerią





Policja ze strefy Montgomery zabezpieczyła szeroki obszar wokół miejsca zdarzenia, a burmistrz Etterbeek Vincent De Wolf osobiście przybył na teren akcji. Strażacy wydali zalecenia dla mieszkańców, aby w razie wyczuwania dymu zamknęli okna i drzwi oraz wyłączyli systemy wentylacyjne.
Maison du Bois to jedna z kluczowych przestrzeni eventowych w regionie stołecznym. Sala o powierzchni 1100 m² została urządzona w dawnych warsztatach mechanicznych z 1927 roku i funkcjonowała w ramach grupy Choux de Bruxelles – renomowanego przedsiębiorstwa cateringowo-eventowego, zarządzającego kilkoma prestiżowymi lokalizacjami w Brukseli. Obiekt był szczególnie ceniony na rynku konferencyjno-eventowym, zwłaszcza wśród klientów poszukujących przestrzeni industrialnych o historycznym charakterze.
Na szczęście podczas zdarzenia nie odnotowano ofiar ani osób rannych. Przyczyny pożaru są badane – eksperci sprawdzają, czy źródłem zapłonu były panele słoneczne, instalacja elektryczna czy inne czynniki techniczne.
Pożar ten zwraca uwagę na rosnące wyzwania związane z ochroną przeciwpożarową budynków wyposażonych w instalacje odnawialnych źródeł energii. Panele fotowoltaiczne, mimo swojej roli w transformacji energetycznej, w sytuacjach kryzysowych mogą utrudniać akcje ratunkowe ze względu na zagrożenie porażeniem prądem oraz trudności w dostępie do dachów objętych ogniem.