W środę wieczorem w kanale Alberta na wysokości Olen w prowincji Antwerpia doszło do poważnego wycieku paliwa. Tankowiec stracił około dziesięciu tysięcy litrów oleju napędowego po uszkodzeniu podczas przejścia przez kompleks śluz. Na powierzchni wody powstała plama zanieczyszczenia o długości od dwóch do trzech kilometrów.
Burmistrz Olen, Kris Gebruers z partii CD&V, potwierdził, że do zdarzenia doszło bezpośrednio po opuszczeniu śluzy przez statek. Wyciek ładunku spowodował powstanie znaczącej plamy substancji ropopochodnych na jednej z kluczowych arterii wodnych Belgii, łączącej regiony przemysłowe z portem w Antwerpii.
Władze lokalne zareagowały natychmiast, wstrzymując ruch żeglugowy, aby uniemożliwić dalsze rozprzestrzenianie się plamy przez przepływające jednostki. Do akcji zabezpieczania i odsysania oleju skierowano wyspecjalizowaną firmę. Operacje oczyszczania będą kontynuowane w czwartek, a władze gminy ostrzegły mieszkańców przed możliwymi uciążliwościami zapachowymi. Ze względu na charakter substancji i jej ilość proces dekontaminacji może potrwać kilka dni.
Największe obawy budzi ryzyko rozprzestrzenienia się zanieczyszczenia w dół rzeki, w stronę Antwerpii, oddalonej o ponad trzydzieści kilometrów. Kanał Alberta to główna droga wodna dla transportu petrochemikaliów, a jakiekolwiek zakłócenia na tym szlaku mogą mieć poważne skutki gospodarcze i ekologiczne.
Szczególną uwagę zwrócono na fakt, że w rejonie Antwerpii prowadzone są pobory wody pitnej. Burmistrz Olen uspokoił jednak, że obecnie nie ma bezpośredniego zagrożenia dla systemu zaopatrzenia w wodę, a działania służb uznawane są za skuteczne.
Incydent ten unaocznia wrażliwość belgijskiej infrastruktury wodnej na zagrożenia związane z transportem substancji niebezpiecznych. Kanał Alberta codziennie obsługuje intensywny ruch tankowców, co sprawia, że ryzyko podobnych zdarzeń pozostaje stałym elementem funkcjonowania tej drogi wodnej.
Władze regionalne zapowiedziały analizę przyczyn uszkodzenia tankowca podczas przejścia przez śluzę. Badane będą zarówno stan techniczny infrastruktury, jak i procedury bezpieczeństwa stosowane wobec jednostek przewożących paliwa i produkty chemiczne.
Choć wstrzymanie żeglugi ma charakter tymczasowy, konsekwencje ekonomiczne mogą okazać się istotne dla przedsiębiorstw korzystających z kanału Alberta jako głównego szlaku transportowego. Do czasu zakończenia operacji oczyszczania firmy będą musiały poszukiwać alternatywnych rozwiązań logistycznych.