Tragiczna śmierć Jeana Pormanove, francuskiego streamera, który zmarł podczas transmisji na żywo na platformie Kick, wywołała debatę na temat etycznych granic współczesnej rozrywki cyfrowej. Psychiatra Caroline Depuydt w rozmowie w RTL Info ostrzega przed długofalowymi skutkami konsumpcji treści opartych na cierpieniu i upokorzeniu innych osób.
Pormanove prowadził transmisje, w których widzowie płacili za możliwość obserwowania jego publicznych upokorzeń. Ten sposób monetyzacji cierpienia budzi poważny niepokój specjalistów ds. zdrowia psychicznego, wskazujących na potencjalne konsekwencje społeczne i kulturowe tego typu praktyk.
Psychologiczne mechanizmy fascynacji przemocą
Dr Depuydt podkreśla, że zainteresowanie obrazami cierpienia i przemocy ma długą historię – od ciekawości wypadkami, przez korridy, aż po filmy grozy. Według niej tego typu treści mogą stanowić sposób regulowania wewnętrznej agresji jednostki.
Jednak w erze cyfrowej zjawisko to przybiera nową formę. Platformy streamingowe umożliwiają nie tylko obserwowanie przemocy, lecz także jej komercjalizację. Płatne uczestnictwo w transmisjach, w których prezentowane są sceny cierpienia i degradacji, przekształca je w towar rynkowy, co – zdaniem psychiatry – stanowi niebezpieczne przesunięcie granic społecznej normy.
Ryzyko utraty empatii
Monetyzacja cierpienia może prowadzić do desensybilizacji, czyli obojętnienia widzów na przemoc i ból. Szczególnie niepokojące jest to w przypadku młodych odbiorców, którzy mogą przyzwyczajać się do oglądania ludzkiej udręki bez naturalnej reakcji empatycznej.
Dr Depuydt zaznacza, że zdrowa reakcja polega na odczuwaniu niesmaku, smutku czy lęku wobec cierpienia. Jeśli jednak takie treści staną się powszechne, istnieje ryzyko stopniowego zaniku zdolności współodczuwania, co mogłoby prowadzić do poważnych zmian w strukturze społecznej i relacjach międzyludzkich.
Odpowiedzialność platform cyfrowych
Sprawa Pormanove ukazuje szerszy problem – algorytmy mediów cyfrowych często faworyzują treści skrajne, które przyciągają uwagę odbiorców, nawet kosztem ich zdrowia psychicznego czy bezpieczeństwa. Tworzy to spiralę eskalacji przemocy i szokujących materiałów.
Eksperci podkreślają konieczność wprowadzenia bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących transmisji na żywo, zwłaszcza tych zawierających przemoc czy poniżanie. Debata wykracza jednak poza aspekty technologiczne – dotyka fundamentalnych pytań o granice wolności słowa, ochronę godności ludzkiej oraz odpowiedzialność platform za treści publikowane przez użytkowników.
Śmierć francuskiego streamera może stać się punktem zwrotnym w dyskusji o tym, jak chronić społeczeństwo przed degradującymi formami rozrywki cyfrowej, zachowując jednocześnie podstawowe wartości humanistyczne.