Napięcia między belgijskim rządem federalnym a związkami zawodowymi przybrały na sile po ostrych wypowiedziach Axela Ronse, przewodniczącego klubu parlamentarnego N-VA w Izbie Reprezentantów. Polityk oskarżył organizacje pracownicze o czerpanie korzyści finansowych kosztem bezrobotnych oraz o celowe opóźnianie wypłat świadczeń.
Reforma systemu i krytyka obecnych rozwiązań
Stanowisko Ronse wpisuje się w program koalicji Arizona, której plan zakłada m.in. zwiększenie transparentności finansowej związków, ułatwienie zwalniania delegatów związkowych oraz rewizję zasad dialogu społecznego. Polityk podkreślał, że belgijski model, w którym to właśnie związki zawodowe odpowiadają za dystrybucję zasiłków, jest unikatowy w skali światowej.
Według przedstawionych przez niego danych, w 2023 roku niemal 400 tysięcy wniosków o zasiłki nie zostało rozpatrzonych w wymaganym trzymiesięcznym terminie, co obciąża dodatkowo lokalne ośrodki pomocy społecznej CPAS. Coraz więcej osób zmuszonych jest zwracać się tam o zaliczki na poczet przyszłych świadczeń – już jedna piąta wniosków o dochód z integracji społecznej dotyczy takich sytuacji.
Zarzuty o konflikt interesów
Ronse stwierdził, że system wynagradzania związków za każdą obsłużoną sprawę stanowi „perwersyjną zachętę” – im więcej osób bez pracy, tym wyższe dochody organizacji. Jego zdaniem rodzi to poważny konflikt interesów pomiędzy misją społeczną a finansowymi korzyściami związków.
Odpowiedź związków zawodowych
Thierry Bodson, przewodniczący FGTB, stanowczo odrzucił te oskarżenia, zarzucając Ronse wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Według związków połowa opóźnień wynika nie z ich działań, lecz z błędów Urzędu Narodowego ds. Zatrudnienia (ONEM) lub braków w dokumentacji po stronie wnioskodawców.
Związkowcy podali również dane wskazujące, że w przypadku FGTB i innych central odsetek zwróconych spraw wynosi 8,5%, podczas gdy w Pomocniczej Kasie (CAPAC) sięga 10%. Jednocześnie apelują o zwiększenie finansowania struktur administracyjnych, co miałoby poprawić sprawność systemu.
Różnice ideologiczne i niepewna przyszłość
Ronse pozostaje nieugięty i domaga się, by związki zobowiązano do ujawniania szczegółowych informacji o liczbie zatrudnionych oraz o wykorzystaniu funduszy publicznych. To element szerszej narracji koalicji Arizona o potrzebie rozliczalności podmiotów finansowanych ze środków państwowych.
Spór unaocznia fundamentalne różnice ideologiczne – koalicja rządowa dąży do ograniczenia wpływu związków i zwiększenia elastyczności rynku pracy, podczas gdy organizacje pracownicze bronią belgijskiego modelu negocjacji społecznych.
Perspektywy rozwiązania konfliktu pozostają niejasne. Wraz z wdrażaniem kolejnych reform zapowiadanych przez rząd federalny napięcia mogą narastać, a eskalacja sporu grozi mobilizacją związków i falą protestów społecznych.