Przewodniczący partii Engagés, Yvan Verougstraete, pełniący funkcję mediatora w procesie tworzenia nowego rządu regionalnego w Brukseli, przedłuży swoje rozmowy do czwartku. Tego dnia planowane jest spotkanie z delegacją liberałów z MR – poinformował jego gabinet.
Pierwotnie cała runda konsultacji miała zakończyć się między poniedziałkiem a środą, obejmując wszystkie demokratyczne ugrupowania stolicy. Rozmowy z MR przełożono jednak ze względów organizacyjnych. Bruksela wciąż pozostaje bez pełnoprawnego rządu regionalnego – już czternaście miesięcy po wyborach, co stanowi sytuację bez precedensu w historii regionu.
Przebieg dotychczasowych rozmów
Z wyjątkiem skrajnie prawicowego Vlaams Belang, Team Fouad Ahidar, która odrzuciła zaproszenie, oraz MR – którego konsultacje dopiero się odbędą – wszystkie partie zostały już wysłuchane. Gabinet mediatora podkreśla, że ugrupowania przedstawiły szczegółowe, policzone propozycje, co wskazuje na większą gotowość do merytorycznej debaty niż w poprzednich rundach.
Duże zainteresowanie wzbudziło spotkanie z Partią Socjalistyczną, które trwało blisko dwie godziny. Ahmed Laaouej, lider brukselskich socjalistów, ocenił rozmowy jako pozytywne i konstruktywne, wskazując na otwartą wymianę stanowisk. Socjaliści przedstawili swoje priorytety w obszarach mieszkalnictwa, mobilności i spójności społecznej, a kwestię budżetu określili jako największe wyzwanie dla formowania przyszłej koalicji.
Kluczowe dylematy polityczne
Zapytany o wykluczenie współpracy z nacjonalistyczną N-VA, Laaouej podkreślił koncentrację na „kwestiach merytorycznych”. Ta dyplomatyczna odpowiedź może świadczyć o próbie zachowania otwartych drzwi negocjacyjnych, choć fundamentalne różnice ideologiczne między PS a N-VA pozostają wyraźne.
Mediator nie zamierza komentować treści rozmów przed zakończeniem całej rundy. Spotkanie z MR odbędzie się w czwartek przed południem, w lokalizacji ustalonej bezpośrednio z delegacją partii.
Perspektywy dla Brukseli
Yvan Verougstraete działa na podstawie mandatu czterech ugrupowań: własnych Engagés oraz flamandzkich Groen, Vooruit i CD&V. Celem jest przywrócenie dynamiki negocjacyjnej w regionie, który od ponad roku funkcjonuje jedynie w trybie zastępczym.
Sukces tej rundy zależeć będzie od zdolności partii do kompromisu budżetowego i programowego. Od tego, czy ugrupowania znajdą wspólny grunt, zależy przyszły kształt koalicji w najbardziej złożonym politycznie regionie Belgii.