Rodzina 38-letniego Syryjczyka Anasse S., który śmiertelnie ugodził nożem pracownika socjalnego w Gandawie, nie kryje zaskoczenia i niedowierzania wobec zarzutów. Jednocześnie ujawniono, że ofiara – 56-letni Erik B. – planował początkowo odbyć tę wizytę domową w towarzystwie kolegi, ponieważ w ostatnich tygodniach czuł się mniej pewnie w pracy.
Rodzina nie wierzy w winę Anasse S.
Krewni podejrzanego są zszokowani informacją o jego uwięzieniu. „Dlaczego miałby to zrobić? Czy istnieją dowody? Trudno nam uwierzyć, że byłby zdolny do zabicia kogokolwiek” – powiedział siostrzeniec zatrzymanego, wyrażając kompletne niedowierzanie wobec sytuacji.
Anasse S. wyjechał z Syrii około dziesięciu lat temu, uciekając z grupą uchodźców wojennych. Rodzina pozostała w ojczyźnie, a kontakty były sporadyczne. „Nie towarzyszyliśmy mu w ucieczce. Mieszkał w Belgii sam. Od czasu do czasu wymienialiśmy wiadomości przez Messenger” – dodał krewny.
Izolacja i pogłębiająca się samotność
Z biegiem lat kontakt z rodziną stawał się coraz rzadszy. „Ostatni raz rozmawiałem z nim około cztery miesiące temu, wtedy wydawał się w porządku” – relacjonuje siostrzeniec. Anasse S. nie założył własnej rodziny. Ma braci w Syrii, ojciec zmarł wiele lat temu, a matka wciąż żyje. Jego samotność w Belgii była widoczna, co pogłębiało izolację społeczną.
Okoliczności tragedii
W środę wieczorem policja aresztowała podejrzanego po odnalezieniu w jego mieszkaniu w dzielnicy socjalnej Nieuw Gent ciała Erika B. Ofiara przybyła tam tego samego dnia na rutynową wizytę w ramach pracy OCMW.
Anasse S. od lat borykał się z problemami psychicznymi i wielokrotnie trafiał na oddziały psychiatryczne różnych szpitali. Otrzymywał wsparcie socjalne, a jego stan zdrowia był monitorowany. Choć nigdy wcześniej nie uznawano go za osobę niebezpieczną, Erik B. w ostatnim okresie coraz częściej czuł się nieswojo podczas pracy w terenie. Dlatego planował zabrać kolegę na środową wizytę, lecz ostatecznie zdecydował się pójść sam.
Przebieg zdarzenia i śledztwo
Śledczy ustalili, że Erik B. został zaatakowany nożem. Współpracownicy zaalarmowali służby, gdy nie wrócił na czas i nie odbierał telefonu. Policja zatrzymała Anasse S. kilka godzin później w centrum Gandawy, w pobliżu belfra, gdzie próbował wypłacić pieniądze z bankomatu. Zarejestrowały go kamery monitoringu – miał na sobie bluzę z kapturem, klapki i charakterystyczny pomarańczowy plecak Basic Fit.
Obecnie biegli badają stan psychiczny podejrzanego. Kluczowe pozostaje pytanie o motyw czynu oraz poczytalność w chwili zdarzenia. Anasse S. odmawia składania wyjaśnień, ograniczając się do stwierdzeń, że mieszkanie uważa za „okropne” i że odczuwa „głęboką samotność”.
Dalszy tok postępowania
We wtorek Anasse S. stanie przed izbą kontrolną, która zdecyduje o przedłużeniu tymczasowego aresztowania. Erik B., pracujący w OCMW Gandawy od 27 lat, był doświadczonym pracownikiem socjalnym. Władze gminy Wetteren otworzyły w poniedziałek księgę kondolencyjną w Domu Socjalnym, aby uczcić jego pamięć.
Tragiczne wydarzenie ponownie unaocznia ryzyko, z jakim mierzą się pracownicy socjalni w kontakcie z osobami cierpiącymi na poważne zaburzenia psychiczne, oraz potrzebę wdrożenia skuteczniejszych procedur bezpieczeństwa podczas wizyt domowych.