Operator telekomunikacyjny Digi Belgique, należący do rumuńskiej grupy macierzystej, odnotowuje wyraźne spowolnienie wzrostu liczby użytkowników po dynamicznym wejściu na belgijski rynek. Na koniec czerwca firma miała około 62 tysiące klientów usług mobilnych – jedynie o 9 tysięcy więcej niż w marcu. Dane dotyczą wyłącznie oferty mobilnej; rozwój sieci stacjonarnej wciąż trwa.
Mimo agresywnej polityki cenowej – pakiet 15 GB danych za 5 euro miesięcznie, a od czerwca także opcja 5 GB za 3 euro – operator nie zrealizował prognozowanego tempa wzrostu. Początkowy entuzjazm klientów osłabiły problemy operacyjne po starcie w grudniu 2024 r., liczne skargi, zmiany w zarządzie oraz interwencja federalnej minister telekomunikacji.
Sytuację skomplikowały również kwestie prawne. Sąd handlowy w Brukseli ukarał spółkę za naruszenia przepisów bezpieczeństwa i wymogów licencyjnych przy instalacji światłowodów w regionie stołecznym.
W odpowiedzi na trudności właściciele uprościli strukturę akcjonariatu – obecnie 51% udziałów należy do rumuńskiej centrali, a 49% do belgijskiego partnera Citymesh.
Eksperci wskazują, że wejście na dojrzały rynek telekomunikacyjny, zdominowany przez silnych graczy z rozbudowaną infrastrukturą i lojalnymi klientami, wymaga od nowych operatorów nie tylko niskich cen, ale także wysokiej jakości usług i szerokiego zasięgu.
Przyszłość Digi Belgique zależeć będzie od stabilizacji technicznej, poprawy obsługi klienta i rozwoju oferty stacjonarnej, która mogłaby umożliwić sprzedaż pakietów łączonych konkurencyjnych wobec ofert największych operatorów.