Bruksela zmaga się z gwałtownym wzrostem przemocy z użyciem broni palnej. Tylko w okresie letnim odnotowano dwadzieścia strzelanin, z których dwie zakończyły się śmiercią. Julien Moinil, prokurator królewski stolicy, ostrzega przed narastającym zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego.
Ryzyko dla zwykłych mieszkańców
Jak podkreśla prokurator, problem nie ogranicza się do porachunków między gangami. W bezpośrednim niebezpieczeństwie znajdują się wszyscy mieszkańcy Brukseli. Dla zobrazowania sytuacji Moinil przytacza dwa przypadki: kula zblądna trafiła w szybę samochodu, którym matka jechała z dziewięcioletnim dzieckiem, a inny pocisk wpadł przez okno mieszkania w środku dnia.
– Czy władze będą czekać, aż zginą niewinni ludzie, zanim podejmą zdecydowane działania? – pyta prokurator, apelując o natychmiastowe wzmocnienie działań prewencyjnych i operacyjnych.
Gdzie dochodzi do strzelanin
Z dwudziestu tegorocznych letnich strzelanin cztery miały miejsce w strefie Bruksela–Ixelles i, według wstępnych ustaleń, nie są powiązane z handlem narkotykami. Pozostałe szesnaście, w tym dwa śmiertelne, nadal jest przedmiotem dochodzeń.
Moinil zwraca uwagę na poważne niedociągnięcia w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości. Wielu przywódców gangów, mimo odbywania kary więzienia, wciąż kieruje swoimi strukturami zza krat. Zdaniem prokuratora konieczne jest objęcie ich reżimem izolacji o najwyższym stopniu bezpieczeństwa.
Krytykuje także zbyt łagodny system zwolnień warunkowych, który – jak wynika z przechwyconej komunikacji gangów – czyni Belgię atrakcyjnym miejscem działalności przestępczej. Możliwość opuszczenia więzienia po odbyciu zaledwie jednej trzeciej wyroku jest, według niego, jawną zachętą dla przestępców.
Nielegalni migranci a przestępczość
Kolejnym poważnym problemem jest brak skutecznych działań wobec osób przebywających w kraju nielegalnie i dopuszczających się przestępstw. Od początku roku policja zatrzymała 4595 takich osób, z czego 91 procent zostało zwolnionych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców z powodu braku miejsc w ośrodkach zamkniętych. Prokurator ocenia, że w praktyce oznacza to dostarczanie siły roboczej dla przestępczości zorganizowanej i domaga się zwiększenia środków dla tej instytucji.
Nieletni przestępcy bez opieki resocjalizacyjnej
Ponad setka nieletnich oczekuje na umieszczenie w ośrodkach wychowawczych. Brak miejsc zmusza sędziów do ich zwalniania, co – zdaniem Moinila – sprzyja powrotowi na drogę przestępstwa.
Opóźnienia i braki techniczne
Śledztwa utrudniają także problemy techniczne. Zaległości w analizach balistycznych obejmują około 400 spraw, a na wyniki w niektórych przypadkach czeka się nawet dwa lata. Brak kamer monitoringu w wielu rejonach miasta dodatkowo komplikuje identyfikację sprawców.
Prokuratura reaguje
Pomimo tych trudności prokuratura zapewnia, że prowadzi systematyczne działania. Co tydzień odbywają się spotkania koordynacyjne z policją, a likwidacja punktów handlu narkotykami jest priorytetem. Kolejne posiedzenie zaplanowano na czwartek, a intensyfikacja wspólnych działań ma potrwać co najmniej pół roku.