Hiszpański związek zawodowy UGT zapowiedział rozpoczęcie ogólnokrajowego strajku w spółce Azul Handling – głównym dostawcy usług naziemnych dla linii Ryanair w Hiszpanii. Protest ma potrwać od 15 sierpnia do 31 grudnia i jest odpowiedzią na wieloletnie naruszanie praw pracowniczych oraz chroniczną niestabilność zatrudnienia w sektorze tanich linii lotniczych.
UGT wskazuje na systematyczne lekceważenie podstawowych standardów pracy przez irlandzkiego przewoźnika. Strajk obejmie ponad 3000 pracowników z różnych regionów kraju, co czyni go jednym z największych sporów pracowniczych w hiszpańskim lotnictwie ostatnich lat.
Strajk został zaplanowany z precyzją – po inauguracyjnej trzydniowej blokadzie od 15 do 17 sierpnia, protest będzie kontynuowany w środy, piątki, soboty i niedziele. Wybór tych dni nie jest przypadkowy – pokrywają się one z najbardziej intensywnym ruchem pasażerskim.
Dodatkowo związkowcy wyznaczyli trzy kluczowe okna czasowe: poranne (5:00–9:00), południowe (12:00–15:00) i wieczorne (21:00–23:59). Właśnie w tych godzinach odbywa się większość operacji Ryanair na hiszpańskich lotniskach, co ma zmaksymalizować skuteczność protestu.
Celem UGT jest wymuszenie rozpoczęcia realnych negocjacji dotyczących warunków pracy. Zdaniem związku, dotychczasowe próby dialogu zakończyły się fiaskiem, a jedynym językiem rozumianym przez pracodawcę są konkretne działania protestacyjne.
Ryanair zareagował na zapowiedzi strajku z demonstracyjnym spokojem. Przedstawiciele przewoźnika zapewniają, że nie przewidują poważniejszych zakłóceń w rozkładach lotów. Strategia informacyjna linii lotniczej ma na celu uspokojenie pasażerów i ochronę wizerunku firmy w szczycie sezonu turystycznego.
Konflikt w Hiszpanii wpisuje się w szerszy obraz napięć społecznych w europejskim sektorze niskokosztowym. Model operacyjny linii typu low-cost – oparty na maksymalnej efektywności kosztowej – niejednokrotnie prowadzi do starć z organizacjami związkowymi, które domagają się lepszych warunków pracy i stabilności zatrudnienia.
Hiszpania to jeden z kluczowych rynków dla Ryanair w regionie śródziemnomorskim. Długofalowy strajk może zatem znacząco wpłynąć na funkcjonowanie siatki połączeń, szczególnie w gorącym okresie wakacyjnym, kiedy ruch pasażerski osiąga najwyższe poziomy. Skuteczność protestu zależeć będzie od mobilizacji pracowników i reakcji Ryanair – w tym od zdolności przewoźnika do wdrożenia alternatywnych rozwiązań operacyjnych.