Izba Biegłych Rewidentów i Księgowych Belgii ostro skrytykowała jedną z kluczowych propozycji w projekcie reformy opodatkowania zysków kapitałowych. Chodzi o planowane wprowadzenie uproszczonej, ryczałtowej metody wyceny spółek nienotowanych na giełdzie. Izba w oficjalnym stanowisku zaapelowała o usunięcie tej kontrowersyjnej formuły z projektu ustawy, argumentując jej ekonomiczną niewiarygodność i ryzyko poważnych zniekształceń rynkowych.
Zgodnie z projektem, dla celów podatkowych będzie można wybrać jedną z czterech metod wyceny wartości akcji spółek niepublicznych według stanu na dzień 31 grudnia 2025 roku – daty granicznej dla naliczania przyszłych zysków kapitałowych.
Najwięcej kontrowersji budzi tzw. metoda ryczałtowa, polegająca na zastosowaniu wzoru: kapitał własny + (4 × EBITDA), gdzie EBITDA odnosi się do ostatniego roku obrachunkowego zakończonego przed 1 stycznia 2026 roku. Wartość ta ma być dodatkowo skorygowana o gotówkę i zadłużenie przedsiębiorstwa. Zdaniem ekspertów taka uproszczona formuła pomija wiele kluczowych czynników, jak choćby płynność finansową, przepływy pieniężne, specyfikę branży czy skalę działalności.
– Wysokie EBITDA nie oznacza jeszcze, że firma jest rentowna – ostrzegają księgowi. – Metoda ta może prowadzić do rażących nieścisłości w wycenie, zwłaszcza w przypadku firm o zmiennych wynikach lub działających w kapitałochłonnych branżach.
Dla porównania, pierwsza z proponowanych metod zakłada odniesienie się do rzeczywistej ceny transakcyjnej – ustalonej w 2025 roku pomiędzy stronami niezależnymi (np. w ramach sprzedaży akcji czy podwyższenia kapitału). To podejście jest przez środowisko księgowe uznawane za najbardziej wiarygodne, ponieważ odzwierciedla realne warunki rynkowe.
Druga metoda przewiduje zastosowanie ceny zapisanej w umowie lub ofercie opcji sprzedaży (put option) obowiązującej na dzień 1 stycznia 2026 roku. Uwzględnia ona wcześniejsze, uzgodnione między stronami mechanizmy wyceny.
Kolejna opcja dopuszcza sporządzenie niezależnej ekspertyzy przez biegłego rewidenta lub biegłego księgowego, pod warunkiem wykazania, że pozostałe metody są nieadekwatne. Jednak projekt nie precyzuje obecnie, jakie dowody będą wymagane oraz jak ma przebiegać procedura – mimo że termin składania dokumentów wyznaczono na 31 grudnia 2026 roku.
Izba Biegłych Rewidentów i Księgowych wnioskuje, aby umożliwić podatnikom automatyczne korzystanie z wyceny przygotowanej przez certyfikowanego specjalistę, bez konieczności udowadniania, że pozostałe metody są nieadekwatne. Takie rozwiązanie – zdaniem Izby – byłoby bardziej precyzyjne, a zarazem mniej uciążliwe administracyjnie.
Środowisko księgowe ostrzega również przed ryzykiem nierównego traktowania podatników. Wprowadzenie mechanicznej, sztywnej formuły może prowadzić do sytuacji, w których podobne firmy będą opodatkowane w skrajnie różny sposób – co podważa zasadę sprawiedliwości podatkowej.
Debata wokół reformy pokazuje szersze napięcie między potrzebą uproszczenia systemu podatkowego a koniecznością zachowania jego spójności z realiami gospodarczymi. Prawidłowe wyważenie tych priorytetów będzie kluczowe dla dalszych prac legislacyjnych.