Cztery miesiące po wejściu w życie zaostrzonych przepisów dotyczących sprzedaży wyrobów tytoniowych, znaczna część belgijskich przedsiębiorców nadal nie przestrzega nowych regulacji. Kontrole przeprowadzone przez Federalną Służbę Zdrowia Publicznego wykazały uchybienia w co czwartym spośród skontrolowanych punktów sprzedaży.
Od 1 kwietnia obowiązuje zakaz eksponowania wyrobów tytoniowych w miejscach sprzedaży detalicznej. Ograniczenia dotyczą szerokiego zakresu placówek: od księgarń, przez supermarkety, stacje benzynowe i sklepy nocne, aż po punkty sprzedaży bezcłowej na lotniskach. Produkty takie jak papierosy, cygara czy e-papierosy muszą być całkowicie ukryte przed wzrokiem klientów.
Szczególnie restrykcyjne przepisy objęły duże sklepy spożywcze o powierzchni powyżej 400 m² – od kwietnia nie mogą one już w ogóle sprzedawać wyrobów tytoniowych. Ma to ograniczyć ich dostępność w miejscach codziennych zakupów i zmusić konsumentów do korzystania ze specjalistycznych punktów sprzedaży.
Z danych Inspekcji Produktów Konsumpcyjnych wynika, że spośród 623 skontrolowanych sklepów, aż 161 – czyli 26% – nie spełniało obowiązujących wymogów. Najwięcej naruszeń odnotowano wśród sklepów specjalistycznych, takich jak punkty sprzedaży produktów do wapowania czy cygar, gdzie odsetek nieprzestrzegania przepisów sięga 39%.
Nowe przepisy są częścią nowelizacji ustawy z 24 stycznia 1977 r. o ochronie zdrowia konsumentów. Przewidują surowe kary za ich naruszenie – od miesiąca do roku więzienia oraz grzywny w wysokości od 2000 do 800 000 euro. Tak szeroka rozpiętość kar podkreśla wagę, jaką ustawodawca przywiązuje do skutecznego egzekwowania polityki antytytoniowej.
Rzeczniczka Federalnej Służby Zdrowia Publicznego, Annelies Wynant, zapowiedziała koniec okresu pobłażliwości. Dotychczas właściciele sklepów nieprzestrzegających przepisów nie byli karani, jednak wraz z zakończeniem okresu przejściowego każde kolejne naruszenie będzie skutkować mandatem i grzywną. W przypadku dużych sklepów spożywczych, które nadal oferują tytoń, inspektorzy będą sporządzać natychmiastowe protokoły naruszenia.
Nowe regulacje wpisują się w szerszą strategię unijną zmierzającą do ograniczenia szkodliwości palenia. Zakaz eksponowania wyrobów tytoniowych ma na celu zmniejszenie ich atrakcyjności wizualnej, zwłaszcza w oczach młodych konsumentów. Kraje, które wcześniej wprowadziły podobne przepisy, odnotowały pozytywny wpływ na ograniczenie inicjacji palenia wśród nastolatków.
Przedstawiciele branży tytoniowej zwracają jednak uwagę na koszty związane z dostosowaniem sklepów do nowych wymogów – w tym przebudową przestrzeni handlowej – oraz trudności w obsłudze klientów. W mniejszych punktach sprzedaży brak odpowiedniej infrastruktury często uniemożliwia szybkie wprowadzenie zmian.
Wraz z końcem okresu przejściowego belgijskie władze zapowiadają zaostrzenie kontroli i konsekwentne nakładanie sankcji. To, czy polityka okaże się skuteczna, zależeć będzie od częstotliwości inspekcji oraz realnej dotkliwości kar, które mają zniechęcić przedsiębiorców do ignorowania obowiązujących przepisów antytytoniowych.