Komisja Spraw Zagranicznych belgijskiego parlamentu zbierze się 14 sierpnia na pilnym posiedzeniu, aby omówić sytuację w Strefie Gazy. Inicjatywa zyskała szerokie poparcie ugrupowań parlamentarnych, mimo że federalny rząd nie zajął jeszcze wspólnego stanowiska po tzw. wakacyjnym porozumieniu z 21 lipca.
Parlamentarna jednomyślność w sprawie debaty
Wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komisji został złożony we wtorek przez frakcję Ecolo-Groen. Już następnego dnia poparły go kolejne partie: Vooruit, CD&V, N-VA, a później także PTB, Open VLD i PS. Oznacza to niemal całkowitą jednomyślność w parlamencie co do potrzeby natychmiastowej debaty na temat trwającego konfliktu w Strefie Gazy.
Zgodnie z procedurą parlamentarną, zwołanie komisji w trybie pilnym wymaga zgody przewodniczącego Izby, przewodniczącego danej komisji oraz właściwego ministra. Formalne potwierdzenie posiedzenia nastąpiło w środę po południu, gdy przewodnicząca komisji Els Van Hoof (CD&V) skontaktowała się z gabinetem ministra spraw zagranicznych w celu ustalenia szczegółów organizacyjnych.
Debata ma odbyć się w kontekście coraz bardziej jednoznacznych deklaracji ze strony państw zachodnich, takich jak Francja czy Wielka Brytania, które zapowiadają możliwość uznania państwa palestyńskiego do września – choć pod pewnymi warunkami. Międzynarodowa presja rośnie, a belgijski parlament postanowił działać, mimo sezonu urlopowego.
Opozycja w szeregach rządowych
Partie rządowe MR i Les Engagés wyraziły wątpliwości co do zasadności organizowania debaty w obecnym momencie. Ich zdaniem priorytetem powinno być najpierw wypracowanie wspólnego stanowiska przez rząd. Jak wyjaśniła Aurore Tourneur, przewodnicząca klubu Les Engagés w Izbie, gabinet powinien zająć jasne stanowisko podczas sierpniowego posiedzenia, zanim będzie je prezentować publicznie w parlamencie czy na arenie międzynarodowej – m.in. podczas wrześniowego Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Tourneur zaznaczyła, że posiedzenie komisji bez wcześniejszej decyzji rządu ograniczy się jedynie do wymiany znanych już poglądów, bez możliwości przedstawienia przez władzę wykonawczą wiążącego stanowiska.
Presja na rząd i postulaty sankcji
Przewodnicząca komisji, Els Van Hoof, potwierdziła zwołanie posiedzenia na 14 sierpnia, jednak nie określiła, czy weźmie w nim udział premier, czego domaga się część opozycji. Jak zapowiedziała, debata skupi się na trzech kluczowych kwestiach: dramatycznej sytuacji humanitarnej w Gazie, propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej programu Horizon oraz na stanowiskach państw europejskich wobec trwającego konfliktu.
Oprócz posiedzenia komisji parlamentarnej, partie CD&V i Vooruit domagają się również natychmiastowego zwołania rządu w trybie „kern” – czyli kluczowego gremium decyzyjnego, złożonego z premierów i wicepremierów. Ich zdaniem tylko w tym formacie możliwe będzie uzgodnienie realnych działań, w tym ewentualnych sankcji gospodarczych wobec Izraela. Zmiana stanowiska N-VA, która w ostatnich dniach przyjęła bardziej krytyczną postawę wobec Izraela, daje – ich zdaniem – szansę na przełom.
MR coraz bardziej izolowane w sprawie sankcji
W kwestii potencjalnych sankcji MR pozostaje obecnie jedyną partią, która nie wykazuje otwartości na tę opcję. Tymczasem premier Bart De Wever w swoim środowym wystąpieniu nie wykluczył wprowadzenia dodatkowych środków, jeśli presja międzynarodowa okaże się nieskuteczna. Podkreślił, że Belgia – w porozumieniu z partnerami europejskimi – wciąż działa na rzecz zapewnienia dostępu do pomocy humanitarnej w Gazie, jednak „inne opcje” są możliwe, jeśli sytuacja się nie poprawi.
Według informacji uzyskanych przez redakcję, posiedzenie Rady Ministrów lub „kern” nie zostało jeszcze zaplanowane. Najprawdopodobniej odbędzie się po zakończeniu przerwy wakacyjnej, w drugiej połowie sierpnia – zgodnie z propozycją ministra spraw zagranicznych Maxime’a Prévota. Celem ma być wypracowanie wspólnego stanowiska przed wrześniowym Zgromadzeniem Ogólnym ONZ.
Conner Rousseau, lider Vooruit, wezwał również rząd Belgii do podpisania listu 15 państw – w tym Francji, Kanady i Australii – wzywającego społeczność międzynarodową do uznania państwa palestyńskiego.
Kwestia Gazy, która od miesięcy budzi napięcia wewnątrz koalicji Arizona, stanie się jednym z kluczowych tematów politycznego sezonu jesiennego – o ile nie zdominuje debaty publicznej jeszcze przed jego rozpoczęciem.