Belgijski rynek sztuki – zajmujący jedenaste miejsce na świecie pod względem obrotów i przyciągający corocznie około 65 tysięcy odwiedzających na prestiżowe targi Brafa – przechodzi istotną reformę podatkową. Minister finansów Jan Jambon (N-VA) zaprezentował projekt ustawy zmieniającej zasady naliczania podatku VAT w transakcjach dotyczących dzieł sztuki i antyków. Celem nowelizacji jest dostosowanie belgijskich przepisów do nowych regulacji unijnych.
Rada Ministrów zatwierdziła projekt podczas ostatniego posiedzenia przed przerwą wakacyjną. Nowe przepisy mają na celu zlikwidowanie nierówności konkurencyjnych pomiędzy krajami UE i ujednolicenie opodatkowania w sektorze handlu dziełami sztuki. Jak podkreślił minister Jambon, reforma wynika z obowiązku wdrożenia unijnych regulacji, które wymagają harmonizacji praktyk fiskalnych w tym wyspecjalizowanym segmencie rynku.
Dotychczas, od 1995 roku, Belgia stosowała wobec dzieł sztuki system opodatkowania marży zysku – 20% VAT naliczany był tylko od różnicy między ceną zakupu a ceną sprzedaży. Nowy system wprowadza 6-procentową stawkę VAT naliczaną od całkowitej wartości transakcji dotyczącej dzieł sztuki, obiektów kolekcjonerskich i antyków. Oznacza to fundamentalną zmianę podstawy opodatkowania – nie zawsze korzystną dla sprzedawców.
Różnice między starym a nowym systemem dobrze ilustruje przykład: jeśli dzieło sztuki zostało zakupione za 10 000 euro i sprzedane za 13 000 euro, podatek według dotychczasowych zasad wynosił 520,7 euro (20% od 300 euro zysku). Po zmianie, 6-procentowy VAT od całej kwoty sprzedaży da wynik 735,80 euro – jednak nowy system pozwala sprzedawcy na odliczenie VAT zapłaconego przy zakupie dzieła.
Reforma wynika z obowiązku wdrożenia unijnej dyrektywy, która od stycznia 2025 roku ogranicza możliwość stosowania systemu marży. Nowe przepisy zakazują jego użycia w dwóch sytuacjach: gdy sprzedawca importował dzieło z kraju trzeciego, płacąc 6% VAT, oraz gdy zakupu dokonano bezpośrednio od artysty lub jego spadkobierców, objętych standardową stawką VAT.
Plany objęcia całej wartości transakcji 20-procentową stawką VAT były wcześniej rozważane przez poprzedniego ministra finansów Vincenta Van Peteghema (CD&V), ale spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem branży. Królewska Izba Antykwariuszy i Handlarzy Dziełami Sztuki w Belgii przeprowadziła analizy, z których wynikało, że tak wysoki podatek mógłby uderzyć w konkurencyjność rynku i zagrozić tysiącom miejsc pracy.
Argumenty sektora wzmocnił fakt, że sąsiednie kraje – Francja, Niemcy, Luksemburg, a ostatnio także Włochy – zdecydowały się na obniżone stawki VAT przy sprzedaży dzieł sztuki przez pośredników. Gdyby Belgia utrzymała mniej korzystne rozwiązania, groziłby jej odpływ transakcji do bardziej „fiskalnie przyjaznych” krajów.
Laurent Tainmont, prawnik podatkowy i doradca Królewskiej Izby Antykwariuszy, ocenił decyzję ministra Jambona jako „uratowanie sektora przed finansową katastrofą”. Gdyby zastosowano pełną 20-procentową stawkę VAT, obciążenia podatkowe wzrosłyby trzykrotnie w porównaniu do obecnego systemu marży, co mogłoby doprowadzić do zahamowania działalności wielu galerii i domów aukcyjnych. Jak podkreślił Tainmont, wszystkie kraje, które już uregulowały ten problem, zdecydowały się na obniżone stawki.
Powrót do systemu sprzed 1995 roku – z 6-procentowym VAT naliczanym od pełnej wartości sprzedaży – jest kompromisem między wymogami Brukseli a potrzebami lokalnego rynku. Chociaż w niektórych przypadkach nowy model może okazać się mniej korzystny niż system marży, dla całego sektora jest to rozwiązanie bardziej opłacalne niż zastosowanie stawki standardowej.
Projekt ustawy trafił do Rady Stanu, która ma wydać opinię prawną. Środowisko artystyczne z niecierpliwością czeka na finalną wersję przepisów. Kluczową kwestią będzie odpowiedź na pytanie, czy system opodatkowania marży będzie nadal stosowany w przypadkach, których nie obejmuje unijna dyrektywa – np. przy odsprzedaży dzieł nabytych od osób prywatnych lub na aukcjach organizowanych w Belgii. To właśnie ta interpretacja przesądzi o realnym wpływie reformy na przyszłość belgijskiego rynku sztuki.