Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek formalne zarzuty wobec chińskiej platformy zakupowej Temu, zarzucając jej naruszenie unijnych regulacji w zakresie usług cyfrowych. Bruksela wskazuje na niewystarczającą kontrolę nad produktami oferowanymi europejskim konsumentom, w tym niebezpiecznymi zabawkami dla niemowląt i innymi artykułami niezgodnymi z unijnymi normami bezpieczeństwa.
Zarzuty o systemowe uchybienia w kontroli jakości
Prowadzone przez Komisję śledztwo wykazało wysokie ryzyko dla konsumentów, wynikające z dostępności nielegalnych i potencjalnie niebezpiecznych produktów na platformie Temu. Unijni urzędnicy zarzucają chińskiej firmie poważne braki w systemach weryfikacji i nadzoru nad sprzedawcami, co skutkuje obecnością w ofercie towarów niespełniających obowiązujących przepisów.
Temu, należące do koncernu PDD Holdings, zdobyło ogromną popularność w Europie dzięki szerokiemu asortymentowi i konkurencyjnym cenom. Jednak – jak wskazuje Komisja – szybka ekspansja nie szła w parze z inwestycjami w mechanizmy zapewniające zgodność z normami unijnymi.
Ustawa o usługach cyfrowych pod lupą
Regulator przypomina, że obowiązująca od 2022 roku ustawa o usługach cyfrowych (Digital Services Act – DSA) nakłada szczególne obowiązki na platformy o dużym zasięgu – w tym Temu, które przekracza próg 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie na terenie Unii Europejskiej.
Zgodnie z DSA, platformy internetowe muszą skutecznie monitorować oferowane produkty i treści oraz usuwać te, które naruszają przepisy lub stwarzają zagrożenie dla użytkowników. Komisja uznała, że Temu nie wypełnia tych obowiązków.
Groźba wielomilionowych kar
Chińska platforma ma teraz możliwość przedstawienia odpowiedzi na zarzuty oraz wykazania, jakie działania naprawcze zostały podjęte. Jeżeli naruszenia zostaną potwierdzone, Komisja może nałożyć karę finansową w wysokości do 6% globalnych rocznych przychodów firmy – co przy skali działalności PDD Holdings mogłoby oznaczać grzywnę rzędu setek milionów euro.
Temu dołącza do grona gigantów pod lupą Brukseli
Postępowanie przeciwko Temu wpisuje się w szerszą strategię egzekwowania unijnych przepisów wobec globalnych gigantów cyfrowych. W ostatnich latach działania Brukseli objęły m.in. firmy takie jak Meta, Google i TikTok, co świadczy o rosnącej determinacji UE w pilnowaniu przestrzegania lokalnych regulacji przez międzynarodowe korporacje.
Bezpieczeństwo konsumentów kontra ekspansja e-commerce
Sprawa Temu ukazuje szerszy problem – jak znaleźć równowagę między szybkim rozwojem handlu elektronicznego a skuteczną ochroną konsumentów w przestrzeni cyfrowej. Komisja Europejska stara się wyznaczać standardy, które pozwolą z jednej strony wspierać innowacje, a z drugiej – gwarantować bezpieczeństwo i przejrzystość dla użytkowników korzystających z platform internetowych w całej wspólnocie.