Prokuratura Hal-Vilvorde zdecydowała o przedłużeniu tymczasowego aresztowania dwóch osób zatrzymanych w związku z zamieszkami, do których doszło w ubiegły piątek w Vilvorde. Obaj podejrzani stanęli w czwartek przed izbą kontrolną w Brukseli, która zadecydowała o ich dalszym zatrzymaniu na okres jednego miesiąca. Jednocześnie poinformowano, że dwóch innych zatrzymanych zostało wcześniej zwolnionych pod dozór policyjny.
Jak doszło do wybuchu zamieszek?
Bezpośrednim powodem napięć było zdarzenie drogowe z udziałem 24-letniego motocyklisty, który 17 lipca uległ kolizji z radiowozem policyjnym. Według lokalnej policji, młody mężczyzna od dłuższego czasu wyróżniał się niebezpiecznym zachowaniem na drodze, często łamiąc przepisy i prowokując służby porządkowe.
W trakcie próby zatrzymania motocyklista uderzył w policyjny pojazd oraz krawężnik, doznając niegroźnych obrażeń. Trafił do szpitala, a następnie został przesłuchany i zwolniony. Decyzja ta wywołała niezadowolenie części lokalnej społeczności, co stało się impulsem do późniejszych zamieszek.
Eskalacja przemocy i działania służb
Do eskalacji doszło w nocy z piątku na sobotę w rejonie dworca kolejowego w Vilvorde. Uczestnicy zamieszek niszczyli samochody, w tym radiowozy i pojazdy prywatne, demolowali przystanki autobusowe oraz wybili szyby w kilku budynkach. W starciach ucierpiało czterech funkcjonariuszy – na szczęście obrażenia były niegroźne.
Policja zatrzymała dziewięć osób – pięciu dorosłych i czterech nieletnich. W sobotnie popołudnie ponownie zatrzymano także 24-latka, którego sprawa była bezpośrednim punktem zapalnym.
Przebieg postępowania i dalsze kroki
Zatrzymani dorośli zostali doprowadzeni przed sędziego śledczego, który w niedzielę zadecydował o aresztowaniu czterech z nich. Dwóch pozostałych zostało zwolnionych. W przypadku nieletnich zastosowano różne procedury, zależnie od miejsca zamieszkania i indywidualnych okoliczności.
Jeden z niepełnoletnich mieszkańców Brukseli trafił pod jurysdykcję tamtejszej prokuratury, natomiast pozostała trójka została przekazana sądowi dla nieletnich w Hal-Vilvorde. Jeden z nich został umieszczony w zamkniętym ośrodku wychowawczym, a dwóch pozostałych zwolniono, objęto ich jednak nadzorem służb społecznych.
Śledztwo w sprawie zamieszek trwa. Prokuratura analizuje materiały dowodowe i przesłuchuje świadków, by ustalić pełną odpowiedzialność wszystkich uczestników oraz przygotować dalsze zarzuty karne.