Związek zawodowy Metallos FGTB ostro sprzeciwia się nowemu mechanizmowi emerytalnemu zaproponowanemu w ramach letniego porozumienia rządu Arizona. Organizacja zapowiada manifestacje i ostrzega, że jeśli tzw. kara emerytalna nie zostanie wycofana, dojdzie do zerwania „pokoju społecznego”.
Kontrowersyjny mechanizm: kara za wcześniejszą emeryturę
Nowy system przewiduje obniżenie emerytury o 5 procent za każdy rok wcześniejszego przejścia na świadczenie. Według szacunków związku, dla pracownika urodzonego w 1964 roku oznacza to stratę nawet 20 procent świadczenia już od 2026 roku – czyli około 400 euro miesięcznie mniej.
Hillal Sor, sekretarz generalny Metallos FGTB, nazwał reformę „ciosem wymierzonym w całą klasę robotniczą”, szczególnie w sektorze metalurgicznym, gdzie pracownicy często nie są w stanie kontynuować pracy do 67. roku życia. „To obosieczny miecz – albo pracujesz dłużej mimo wyczerpania, albo godzisz się na życie z niższą emeryturą”, skomentował Sor.
Rządowa polityka pod ostrzałem związków
Zdaniem związku, nowy mechanizm nie tylko pogarsza warunki emerytalne, ale również destabilizuje rynek pracy, wywiera presję na wynagrodzenia i zmusza ludzi do pracy ponad ich siły. FGTB ocenia, że reforma wpisuje się w logikę polityki oszczędności, gdzie to pracownicy – a nie kapitał – ponoszą największe koszty.
Organizacja krytykuje również ogólny kierunek polityki rządu Arizona, twierdząc, że środki zaoszczędzone na reformach społecznych trafiają „na wydatki wojenne” zamiast służyć zabezpieczeniom społecznym i sile nabywczej mieszkańców Belgii.
Zapowiedź protestów i ostrzeżenie dla rządu
Związek ocenia reformę jako „ostatnią kroplę, która przepełniła czarę”. W odpowiedzi zapowiada mobilizację i masową obecność podczas ogólnokrajowej manifestacji zaplanowanej na 14 października. „Nie będzie pokoju społecznego bez wycofania tej kary” – ostrzegają przedstawiciele Metallos FGTB.
Protest wpisuje się w szerszy front oporu społecznego wobec reform emerytalnych rządu. Przewodniczący FGTB Thierry Bodson zapowiedział, że podczas manifestacji w Brukseli związkowcy planują zgromadzić ponad 100 tysięcy uczestników.
Szerszy kontekst społeczny
Zapowiadane protesty są odzwierciedleniem narastającego napięcia pomiędzy środowiskami pracowniczymi a rządem w sprawie reform systemu emerytalnego. Krytycy twierdzą, że nowe regulacje uderzają przede wszystkim w osoby wykonujące ciężką pracę fizyczną w trudnych warunkach, które są zmuszone wybierać między zdrowiem a godnością na emeryturze.
Choć rząd Arizona argumentuje, że reforma jest niezbędna dla stabilności systemu emerytalnego, związki zawodowe i ich członkowie widzą w niej próbę przerzucenia kosztów transformacji na najsłabsze grupy społeczne.