Czeski przewoźnik kolejowy Leo Express ponownie zgłosił zamiar uruchomienia nocnego połączenia kolejowego z belgijskiej Ostendy do słowackiej Bratysławy. Trasa miałaby przebiegać przez Niemcy i Czechy, a podróż potrwałaby około 19 godzin. Projekt jest obecnie analizowany przez Agencję Regulacji Transportu.
Nowa linia ma ruszyć w grudniu 2026 roku
Operator zapowiada rozpoczęcie kursów 13 grudnia 2026 roku. Pociągi miałyby kursować codziennie w obie strony – raz dziennie z każdego kierunku. Taki harmonogram ma zapewnić równowagę między regularnością a efektywnością finansową przedsięwzięcia.
Planowana trasa obejmuje ponad 50 przystanków. Pociąg ruszałby z Ostendy, zatrzymując się kolejno w Brugii, Gandawie, Brukseli, Louvain i Liège. Po przekroczeniu granicy niemieckiej skład przejeżdżałby przez Akwizgran, Kolonię, Düsseldorf, Dortmund, Hanower, Magdeburg, Lipsk i Drezno. Następnie kontynuowałby podróż przez Czechy – z kluczowym przystankiem w Pradze – aż do Słowacji, gdzie zaplanowano postoje w Kúty, Malacky i Devínska Nová Ves. Końcowym punktem trasy ma być Bratysława.
Dziewiętnaście godzin jazdy nocą
Wstępny rozkład jazdy przewiduje odjazd z Ostendy o 19:10 i przyjazd do Bratysławy o 14:18 następnego dnia. Kurs powrotny miałby się rozpocząć o 14:44, a zakończyć o 9:52. Proponowane połączenie to rozwinięcie wcześniejszego planu z 2023 roku, który zakładał uruchomienie dziennej linii jeszcze w 2024 lub 2025 roku.
Połączenie Ostendy z Bratysławą, oddalonych od siebie o ponad 1000 km w linii prostej, byłoby jednym z najdłuższych połączeń kolejowych w Europie Środkowej. Warto zaznaczyć, że odcinek Drezno–Praga pokrywa się z trasą obsługiwaną przez European Sleeper, który łączy Brukselę z Pragą przez Antwerpię, Holandię i Berlin.
Konkurencja i kontekst europejski
Pomysł czeskiego przewoźnika wpisuje się w coraz silniejszy trend powrotu do nocnych połączeń kolejowych. W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej i ograniczeń transportu lotniczego, pasażerowie coraz chętniej wybierają pociągi. Działalność European Sleeper pokazuje, że rynek dla tego typu usług istnieje – ale nowy operator będzie musiał dobrze przemyśleć strategię, by skutecznie konkurować.
Nowa linia miałaby potencjał zwiększenia mobilności w Europie Środkowej. Bezpośrednie połączenie między belgijskim wybrzeżem a Czechami i Słowacją to wygodna alternatywa dla osób podróżujących zarówno w celach turystycznych, jak i biznesowych. Dla mieszkańców nadmorskich regionów Belgii oznaczałoby to łatwy dostęp do środkowoeuropejskich metropolii bez konieczności przesiadek.
Wyzwania techniczne i formalne
Ambitny projekt wymaga jednak spełnienia wielu warunków. Niezbędne będą uzgodnienia z zarządcami infrastruktury kolejowej w czterech krajach, a także uzyskanie odpowiednich certyfikatów bezpieczeństwa. Różnice w systemach technicznych, sygnalizacji i przepisach operacyjnych to poważne wyzwania.
Dodatkową barierą może być ograniczona przepustowość nocnych tras – zwłaszcza na intensywnie eksploatowanych korytarzach kolejowych w Niemczech. Z tego względu kluczowe będą negocjacje z lokalnymi operatorami i ustalenie dogodnych slotów.
Realizacja przedsięwzięcia zależy więc nie tylko od zgody regulatorów, ale i od zdolności operatora do opracowania trwałego i opłacalnego modelu działania. Jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione, nocny pociąg Ostenda–Bratysława może wnieść istotny wkład w rozwój zrównoważonej mobilności w Europie.