W sobotnie popołudnie około pięćdziesięciu osadzonych w zakładzie karnym w Lantin zorganizowało protest, odmawiając powrotu do cel po zakończeniu spaceru na dziedzińcu. Choć sytuacja została opanowana bez użycia siły, kierownictwo placówki wezwało wsparcie policyjne jako środek prewencyjny.
Według rzeczniczki administracji penitencjarnej Valérie Callebaut, protest przebiegał spokojnie, a władze zakładu prowadziły bezpośrednie rozmowy z osadzonymi w celu rozwiązania sytuacji bez eskalacji napięć. Decyzja o zaangażowaniu dodatkowych sił policyjnych miała charakter ostrożnościowy i miała zapobiec ewentualnemu pogorszeniu sytuacji.
Trudne warunki po pożarze i narastająca frustracja
Sobotni protest należy postrzegać w szerszym kontekście pogarszających się warunków w zakładzie, szczególnie po tragicznym pożarze, który wybuchł pod koniec maja w centralnej pralni więziennej. W wyniku pożaru zginął jeden ze strażaków, a trzech innych zostało uwięzionych w płonącym budynku. Pożar doprowadził również do zniszczenia kantyny, w której przechowywano zapasy żywności dla osadzonych.
Jak wskazuje Yves Dethier, przedstawiciel związku zawodowego CGSP w zakładzie w Lantin, sytuacja po pożarze znacząco pogorszyła codzienne funkcjonowanie więzienia. Choć podstawowe potrzeby, takie jak wyżywienie, opieka medyczna czy dostęp do higieny, są zabezpieczone na minimalnym poziomie, narastająca frustracja osadzonych jest zrozumiała – odbudowa zniszczonej infrastruktury postępuje wolno, a ograniczony dostęp do produktów podstawowych wpływa na nastroje wśród więźniów.
Powtarzające się napięcia i reakcja władz
Nie był to pierwszy przypadek protestu w zakładzie karnym w Lantin. Już w czwartek grupa osadzonych zastosowała podobną formę sprzeciwu, również odmawiając powrotu do cel. Dopiero interwencja policji federalnej zakończyła akcję.
Powtarzalność tego typu incydentów wskazuje na pogłębiające się napięcia i problemy strukturalne w funkcjonowaniu placówki. Regularne wzywanie zewnętrznych sił porządkowych sugeruje, że dotychczasowe wewnętrzne procedury zarządzania kryzysowego nie są wystarczające.
Trudna sytuacja w Lantin wpisuje się w szerszy problem belgijskiego systemu penitencjarnego – chroniczne przepełnienie, przestarzała infrastruktura i niewystarczające zasoby stają się tłem dla narastających konfliktów. W połączeniu z dramatycznymi wydarzeniami ostatnich miesięcy, sytuacja wymaga rozwiązań systemowych, a nie jedynie doraźnych interwencji.