Ponad 242 tysięcy mieszkańców Belgii posiada obecnie co najmniej jedną nieruchomość za granicą, wynika z danych Federalnego Ministerstwa Finansów, które przytaczają dzienniki „L’Echo” i „De Tijd”. To oznacza wzrost o niemal 10 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, co świadczy o dynamicznym rozwoju międzynarodowych inwestycji mieszkaniowych.
Struktura własnościowa i preferencje geograficzne
Analiza danych ujawnia wyraźne tendencje w zachowaniach inwestycyjnych. Zdecydowana większość, licząca 196 440 osób, posiada pojedynczą nieruchomość poza granicami kraju. Jednocześnie 46 167 mieszkańców Belgii można zakwalifikować jako wielowłaścicieli zagranicznych, z czego blisko 30 tysięcy osób dysponuje dokładnie dwoma rezydencjami.
Geograficzna dystrybucja inwestycji wykazuje wyraźne preferencje. Hiszpania dominuje na mapie wyborów, skupiając 40 procent wszystkich zakupów nieruchomości przez rezydentów Belgii. Francja zajmuje drugie miejsce z 24-procentowym udziałem w rynku, podczas gdy Włochy, mimo swojej atrakcyjności turystycznej, gromadzą jedynie 9,6 procent inwestycji.
Czynniki napędzające wzrost inwestycji
Dynamiczny wzrost liczby zagranicznych właścicieli nieruchomości odzwierciedla szersze trendy ekonomiczne i społeczne. Stabilność finansowa znacznej części społeczeństwa belgijskiego, połączona z atrakcyjnymi cenami nieruchomości w krajach śródziemnomorskich, tworzy sprzyjające warunki dla takich inwestycji. Dodatkowo, rozwój infrastruktury transportowej i łatwość podróżowania w obrębie Unii Europejskiej znacznie ułatwia zarządzanie zagranicznymi nieruchomościami.
Preferencje geograficzne wskazują na silną orientację w kierunku krajów oferujących korzystny klimat i rozwiniętą infrastrukturę turystyczną. Hiszpania i Francja, dzięki swojemu położeniu, stabilności prawnej i dostępności komunikacyjnej, pozostają najchętniej wybieranymi destynacjami dla belgijskich inwestorów mieszkaniowych.
Implikacje ekonomiczne i fiskalne
Rosnąca liczba zagranicznych właścicieli nieruchomości ma istotne konsekwencje dla systemu podatkowego i przepływów kapitałowych. Inwestycje te reprezentują znaczący odpływ środków finansowych z belgijskiej gospodarki, jednocześnie generując przychody podatkowe w krajach docelowych. Zjawisko to wymaga uwagi organów fiskalnych w kontekście międzynarodowej współpracy podatkowej i przeciwdziałania unikaniu opodatkowania.