Prokuratura w Brukseli zażądała w poniedziałek kar pozbawienia wolności sięgających pięciu lat wobec siedmiu młodych kobiet i mężczyzn podejrzanych o systematyczne oszukiwanie i okradanie kilkudziesięciu osób w podeszłym wieku. Dodatkowo dwuletnia kara została zażądana przeciwko przedsiębiorcy prowadzącemu nocny sklep, oskarżonemu o udział w praniu części skradzionych środków finansowych.
Schemat przestępczy charakteryzował się precyzyjnym targetowaniem ofiar oraz wyrafinowaną metodologią psychologicznej manipulacji. Wszystkie ofiary stanowiły kobiety w zaawansowanym wieku, z najstarszą liczącą 93 lata, które otrzymywały telefony na numery stacjonarne. Fałszywi rozmówcy przedstawiali się jako pracownicy banków lub funkcjonariusze policji, informując o rzekomo wykrytych nieautoryzowanych operacjach na kontach bankowych potencjalnych ofiar.
Metodologia oszustw i mechanizmy kontroli psychologicznej
Grupa przestępcza opracowała precyzyjną procedurę operacyjną, która wykorzystywała presję czasową oraz autorytet instytucjonalny do przełamania naturalnej ostrożności starszych osób. Pod wpływem wywieranej presji ofiary były nakłaniane do ujawnienia kodów bezpieczeństwa swoich kart płatniczych, a następnie do przecięcia karty na pół z zachowaniem integralności chipa elektronicznego. Tak przygotowane karty miały być umieszczone w kopercie i przekazane współpracownikowi, który miał rzekomo odebrać je w ramach procedur zabezpieczających.
Podczas gdy jeden członek grupy utrzymywał ciągły kontakt telefoniczny w celu psychologicznego kontrolowania ofiary i zapobiegania refleksji nad absurdalnością żądanych działań, drugi współpracownik udawał się pod wskazany adres w celu fizycznego odebrania przygotowanej karty. Dzięki nienaruszonemu chipowi elektronicznemu oszuści uzyskiwali pełny dostęp do środków finansowych znajdujących się na kontach ofiar, które następnie systematycznie wypłacali lub wykorzystywali do różnorodnych zakupów.
Skala operacji i charakterystyka strat finansowych
Według ustaleń prokuratury siedmioosobowa grupa podjęła próby oszukania blisko trzech tysięcy osób starszych, co wskazuje na przemysłową skalę prowadzonych działań przestępczych. Większość potencjalnych ofiar nie odpowiedziała na telefony lub nie dała się wprowadzić w błąd, jednak kilkadziesiąt osób ostatecznie padło ofiarą wyrafinowanego schematu. Łączna wartość strat finansowych wynosi co najmniej 44 tysiące euro, które zostały wykorzystane do finansowania zakupów konsumpcyjnych, organizacji imprez oraz wypłat gotówkowych.
Szczególnie istotnym elementem śledztwa jest zaangażowanie nocnego sklepu spożywczego, z którego wypłacono co najmniej 17 tysięcy euro skradzionych środków. Ta współpraca handlowa sugeruje istnienie szerszej sieci wspierającej działalność grupy przestępczej, obejmującej również podmioty komercyjne świadomie lub nieświadomie uczestniczące w procesie konwersji skradzionych środków elektronicznych na gotówkę.
Implikacje społeczne i systemowe
Sprawa ta ilustruje rosnący problem targetowanych oszustw skierowanych przeciwko osobom starszym, które wykorzystują zarówno ograniczoną znajomość nowoczesnych technologii bankowych wśród tej grupy demograficznej, jak i ich naturalne zaufanie do instytucji państwowych. Metodologia stosowana przez grupę odzwierciedla profesjonalizację tego typu działalności przestępczej, gdzie psychologiczna manipulacja jest systematycznie wykorzystywana do przełamywania mechanizmów obronnych ofiar.
Zażądane przez prokuraturę kary, sięgające pięciu lat pozbawienia wolności, odzwierciedlają wagę społeczną tego typu przestępstw oraz determinację organów ścigania w zwalczaniu zjawiska systematycznego wykorzystywania podatności osób starszych. Sprawa ta podkreśla również konieczność edukacji społecznej dotyczącej rozpoznawania i przeciwdziałania tego typu oszustwom, szczególnie w kontekście rosnącej sofistykacji metod stosowanych przez organizacje przestępcze specjalizujące się w targettowaniu najsłabszych członków społeczeństwa.