Sąd policyjny w Brukseli wydał wyrok w sprawie nietypowego sposobu unikania mandatów karnych przez młodą kobietę z Molenbeek. 20-letnia kobieta opracowała oryginalną metodę maskowania tablicy rejestracyjnej swojego pojazdu, wykorzystując do tego celu liście i taśmę klejącą.
Strategia polegała na częściowym zakrywaniu numerów tablicy rejestracyjnej naturalnymi materiałami, co skutecznie utrudniało automatycznym systemom kontroli ruchu identyfikację pojazdu. Metoda ta pozwalała kierowczyni unikać kar za naruszenia przepisów parkingowych oraz przekraczanie dozwolonej prędkości w strefach objętych automatycznym monitoringiem.
System ten funkcjonował przez pewien czas, wykorzystując ograniczenia technologiczne automatycznych urządzeń kontrolnych, które nie są w stanie rozpoznać częściowo zakrytych tablic rejestracyjnych. Jednak skuteczność tej metody ograniczała się wyłącznie do kontroli automatycznych, pozostając bezradną wobec bezpośredniej interwencji funkcjonariuszy policji.
Demaskowanie nastąpiło podczas rutynowej kontroli przeprowadzonej przez patrol policji, którego członkowie zauważyli nietypowe elementy na tablicy rejestracyjnej pojazdu. Funkcjonariusz niezwłocznie skonfiskował liście oraz materiały używane do ich mocowania, dokumentując tym samym próbę manipulacji przy oznaczeniach pojazdu.
Postępowanie prawne zakończyło się wydaniem wyroku przez sąd policyjny w Brukseli w ubiegłym tygodniu. Oprócz pierwotnego naruszenia przepisów ruchu drogowego, kierowczyni została dodatkowo oskarżona o „utrudnianie stwierdzania naruszeń”, co stanowi odrębne przestępstwo w belgijskim kodeksie drogowym.
Sąd uznał winę oskarżonej i orzekł konfiskatę prawa jazdy na okres jednego miesiąca oraz grzywnę w wysokości 800 euro z zawieszeniem. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił wagę czynu, który uzasadnia czasową utratę uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jako dowód rzeczowy skonfiskowane zostały dwa liście użyte do maskowania tablicy.
Orzeczenie uwzględnia rosnący problem manipulacji przy tablicach rejestracyjnych w celu unikania automatycznych systemów kontroli ruchu. Sąd podkreślił, że tego typu działania podważają skuteczność systemów bezpieczeństwa drogowego i mogą prowadzić do poważniejszych naruszeń przepisów.
Skazana złożyła apelację od wyroku, uznając wymierzoną karę za nieproporcjonalnie surową w stosunku do popełnionego czynu. Sprawa trafi teraz do sądu wyższej instancji, który rozpatrzy argumenty obrony dotyczące adekwatności zastosowanych sankcji.