Éléonore Simonet z Ruchu Reformatorskiego (MR) wprowadza rewolucyjne podejście w zwalczaniu handlu narkotykami. Minister ds. Przedsiębiorców postanowiła wykorzystać kompetencje swojego resortu do walki z dealerami narkotyków, nadając im status niezarejestrowanych przedsiębiorców zobowiązanych do płacenia składek społecznych.
Mechanizm finansowego uderzenia w przestępców
Koncepcja opiera się na prostym założeniu: skoro handlarze narkotyków prowadzą działalność biznesową, powinni ponosić związane z nią obciążenia społeczne. Ministerstwo planuje przekształcić sprzedawców narkotyków, przeciwko którym policja sporządziła protokół, w osoby prowadzące działalność gospodarczą zobowiązane do płacenia składek społecznych.
Éléonore Simonet wyjaśnia swoją strategię następująco: „Bezkarność nigdy nie może być opcją. Zmuszając przestępców do płacenia składek społecznych i pozbawiając ich wszelkich świadczeń społecznych, zapewniamy, że nikt nie uniknie konsekwencji swoich czynów. Tym podejściem uderzam przestępców tam, gdzie najbardziej boli: w portfel”.
Procedura już istnieje, teraz będzie stosowana systematycznie
Narzędzie prawne umożliwiające nadanie statusu społecznego osoby prowadzącej działalność gospodarczą osobom wykonującym działalność nielegalną już funkcjonuje w belgijskim systemie prawnym. Procedura realizowana jest przez INASTI – Narodowy Instytut Ubezpieczeń Społecznych dla Osób Prowadzących Działalność Gospodarczą. Dotychczas była jednak stosowana sporadycznie, głównie ze względu na przeciążenie wymiaru sprawiedliwości.
Nowe podejście przewiduje systematyczne zastosowanie tej procedury wobec wszystkich osób zidentyfikowanych lub aresztowanych przez policję, szczególnie za handel narkotykami. System będzie funkcjonował na dwóch poziomach: automatycznego przekazywania orzeczeń sądowych oraz wykorzystywania ustaleń policyjnych.
Wystarczy protokół policyjny
Kluczowym elementem nowej strategii jest możliwość uruchomienia procedury nawet bez prawomocnego wyroku sądowego. Wystarczy protokół policyjny jasno opisujący działalność przestępczą, aby INASTI mogło rozpatrzyć sprawę rejestracji. Jak precyzuje gabinet ministra: „Protokół lub ustalenie jasno opisujące działalność zawodową wystarczy, aby INASTI rozpatrzyło rejestrację jako przedsiębiorcę”.
Wszystkie orzeczenia sądowe dotyczące spraw handlu narkotykami będą teraz systematycznie przekazywane do INASTI. Szczególnie niepokojące dla przestępców może być to, że rejestracja może mieć charakter retroaktywny i sięgać nawet pięciu lat wstecz.
Koszty mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy euro
Finansowe konsekwencje dla handlarzy narkotyków mogą być znaczące. Osoba uznana za prowadzącą działalność gospodarczą będzie zobowiązana do płacenia składek społecznych w wysokości 20,5 procent od dochodu netto podlegającego opodatkowaniu. Minimalna składka kwartalna wynosi obecnie 871,71 euro.
Gabinet ministerialny przedstawia przykład handlarza, który przez pięć lat generował znaczące dochody. Z retroaktywną rejestracją może się on zmierzyć z rachunkiem na kilkadziesiąt tysięcy euro. „Za okres tylko jednego kwartału odzyskany zasiłek dla bezrobotnych może już wynieść 4500 euro”, dodaje gabinet ministerialny, podkreślając, że „to bez uwzględnienia ewentualnych innych sankcji”.
Utrata dostępu do świadczeń społecznych
Rejestracja w INASTI pociąga za sobą dodatkowe konsekwencje wykraczające poza sam obowiązek płacenia składek. Osoby objęte procedurą tracą dostęp do szeregu świadczeń społecznych, w tym zasiłków dla bezrobotnych wypłacanych przez ONEM/RVA, zasiłków rodzinnych, pomocy CPAS/OCMW, stypendiów naukowych czy mieszkań socjalnych.
System pozostawia również możliwość stosowania dodatkowych sankcji, takich jak zajęcie majątku, w ramach oddzielnych procedur sądowych. Ministerstwo podkreśla, że nowe rozwiązanie stanowi uzupełnienie, a nie zastąpienie istniejących procedur karnych.
Szybkie wdrożenie bez zmian legislacyjnych
Implementacja nowej procedury może nastąpić stosunkowo szybko, ponieważ wszystkie niezbędne przepisy prawne już obowiązują. Rozwiązanie nie wymaga dyskusji na poziomie rządu federalnego. Gabinet Simonet planuje jednak konsultacje z ministrem spraw wewnętrznych Bernardem Quintinem w celu wypracowania trwałego systemu przekazywania informacji do INASTI.
Czy to legalizacja handlu narkotykami?
Pytanie o ewentualną legalizację działalności handlarzy narkotyków poprzez nadanie im statusu przedsiębiorców wywołuje zdecydowaną reakcję ministerstwa. „Absolutnie nie”, podkreśla gabinet Simonet. „Ta miara dodaje warstwę sankcji finansowych jako uzupełnienie istniejących postępowań karnych. Celem jest zwalczanie bezkarności poprzez zmuszenie przestępców do płacenia składek społecznych, a nie legitymizowanie ich działalności”.
Nowe podejście ministerstwa ds. osób prowadzących działalność gospodarczą reprezentuje innowacyjną strategię wykorzystującą istniejące narzędzia administracyjne do wzmocnienia walki z przestępczością narkotykową. Skuteczność tej metody będzie zależała od sprawności systemu przekazywania informacji między organami ścigania a instytucjami odpowiedzialnymi za składki społeczne.