Sąd karny w Leuven wydał we wtorek wyrok skazujący 35-letnią opiekunkę z Kessel-Lo na trzy lata pozbawienia wolności za spowodowanie obrażeń ciała skutkujących śmiercią sześciomiesięcznego niemowlęcia. Półtora roku z wymierzonej kary zostało zawieszone w zawieszeniu.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się 27 lutego 2023 roku w domu oskarżonej. Według jej relacji, podczas opieki nad innym dzieckiem, sześciomiesięczne niemowlę nagle upadło głową na poduszkę do karmienia i przestało reagować. Kobieta wezwała służby ratunkowe i rozpoczęła resuscytację krążeniowo-oddechową. Dziewczynka została przewieziona do szpitala, gdzie przez trzy dni pozostawała w śpiączce, zanim zmarła.
Raport z sekcji zwłok przedstawił odmienną wersję wydarzeń niż ta prezentowana przez opiekunkę. Lekarz sądowy stwierdził, że przyczyną śmierci dziecka był nieurazowy uraz mózgu spowodowany silnym potrząsaniem. Badanie wykazało krwotok wewnątrzczaszkowy oraz dodatkowe obrażenia nadgarstka prawej ręki. Prokurator w swoim oskarżeniu określił te obrażenia jako charakterystyczne dla zespołu dziecka potrząsanego, podkreślając, że taki skutek może być wynikiem wyłącznie celowego i energicznego potrząsania niemowlęciem.
Szczególną wagę w sprawie miała profesjonalna pozycja oskarżonej. Prokuratura zwróciła uwagę, że jako osoba zawodowo zajmująca się opieką nad dziećmi powinna mieć pełną świadomość katastrofalnych konsekwencji takiego działania. Ta wiedza specjalistyczna stanowiła istotny element przy ocenie stopnia winy oskarżonej.
Wersja wydarzeń przedstawiona przez opiekunkę została zakwestionowana przez biegłych medycznych. Adwokat reprezentujący rodziców dziecka podkreślił fundamentalną sprzeczność między twierdzeniami oskarżonej o upadku na miękką poduszkę a medycznymi dowodami wskazującymi na zespół dziecka potrząsanego. Przedstawiciel prawny zaznaczył jednoznaczność raportów eksperckich, które nie pozostawiają miejsca na alternatywną interpretację przyczyn śmierci.
Postawa oskarżonej podczas procesu dodatkowo pogłębiła cierpienie rodziców. Adwokat rodziny zwrócił uwagę na szczególnie bolesny aspekt sprawy – konsekwentne zaprzeczanie winie przez opiekunkę oraz próby przeniesienia odpowiedzialności na rodziców dziecka. Ta strategia obrony została odebrana przez poszkodowanych jako dodatkowa forma krzywdy w obliczu niewyobrażalnej straty.
Oprócz kary pozbawienia wolności sąd zasądził również odszkodowanie w wysokości 65 500 euro na rzecz rodziców zmarłego dziecka. Kwota ta stanowi częściową rekompensatę za doznaną krzywdę, choć żadne środki finansowe nie są w stanie zrekompensować straty dziecka.
Sprawa rzuca światło na kwestię bezpieczeństwa w systemie opieki zastępczej oraz konieczność rygorystycznego przestrzegania standardów w pracy z najmłodszymi podopiecznymi. Wyrok stanowi precedens podkreślający szczególną odpowiedzialność osób profesjonalnie zajmujących się opieką nad dziećmi oraz konsekwencje prawne zaniedbań w tym obszarze.