Sędziowe i prokuratorzy ponownie przeprowadzili protest przed sądem apelacyjnym na Britselei w Antwerpii, tym razem wspólnie ze swoimi partnerami łańcucha sprawiedliwości (tłumacze przysięgli, biegli sądowi). Demonstracja, będąca już szóstą z rzędu tygodniową akcją protestacyjną sektora sprawiedliwości, skupiła się na problemach niedofinansowania, opóźnionych płatności oraz braku strukturalnej współpracy.
Kelly Sobota, reprezentująca Lextra Lingua – stowarzyszenie zrzeszające tłumaczy przysięgłych, podkreśliła niepewność związaną z procesem płatności. „Od momentu złożenia faktury pozostaje nam tylko zgadywanie, co się z nią dzieje. Nie ma jasności co do terminów wypłat. Wielu kolegów z tego powodu już zaprzestało działalności” – wyjaśniła podczas podobnej akcji w Tongeren.
System sprawiedliwości na różnych etapach dochodzenia i rozpatrywania spraw sądowych korzysta z usług licznych partnerów zewnętrznych. Grupa ta obejmuje adwokatów, tłumaczy ustnych i pisemnych, biegłych sądowych, komorników, syndyków oraz mediatorów zadłużenia. Większość z nich to osoby prowadzące działalność na własny rachunek, które otrzymują wynagrodzenie z opóźnieniem lub w wielu przypadkach w ogóle nie są opłacane.
Prokurator generalny Guido Vermeiren z okręgu Antwerpia-Limburg podkreślił kluczową rolę tłumaczy w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości. „Tłumacze są niezbędni, a nie opcjonalni dla zapewnienia jakościowej sprawiedliwości. Skandaliczne jest to, że musimy stwierdzać, jak późno czasami są opłacani. Problem ten dotyczy nie tylko tłumaczy, ale także innych naszych partnerów” – oświadczył.
Vermeiren zwrócił szczególną uwagę na znaczenie biegłych sądowych w procesie orzeczniczym. „Bez dobrych ekspertów nie możemy zapewnić rzetelnej sprawiedliwości. Pomyślmy na przykład o ocenie stanu psychicznego podejrzanego. Gdy kogoś uwięzimy, niezwykle ważne jest ustalenie, czy istnieje ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa, czy dana osoba powinna zostać poddana przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu. Jeśli nie możemy skorzystać z usług psychiatrów z powodu niewystarczającego lub opóźnionego wynagrodzenia, mamy problem” – wyjaśnił.
Według Kelly Soboty z Lextra Lingua, sytuacja wśród dwóch tysięcy specjalistów regularnie wykonujących prace tłumaczeniowe dla wymiaru sprawiedliwości jest krytyczna. „Dla nas to nie jest 'pięć przed dwunastą’, ale już 'pięć po dwunastej'” – podkreśliła. Oprócz opóźnionych płatności, partnerzy codziennie borykają się z konsekwencjami chronicznego niedofinansowania sprawiedliwości, braku strukturalnej współpracy oraz nieoczekiwanych zmian w przepisach administracyjnych.
Terminy płatności, jeśli w ogóle są określane, wynoszą zazwyczaj od ośmiu do dziewięciu miesięcy. Tymczasem specjaliści muszą regularnie opłacać składki społeczne i podatki. Tłumacze postulują szybkie wdrożenie efektywnej i profesjonalnej współpracy z biurami wyceny oraz nadrobienie zaległości w płatnościach. Domagają się również jasnych ustaleń dotyczących terminów wypłacania ich wynagrodzeń.
Protest ten stanowi część szerszej kampanii mającej na celu zwrócenie uwagi na systemowe problemy belgijskiego wymiaru sprawiedliwości, gdzie niewystarczające finansowanie wpływa nie tylko na pracę magistratów, ale także na funkcjonowanie całej sieci specjalistów niezbędnych do prawidłowego działania systemu sądowego.