Ministerstwo Edukacji Wspólnoty Francuskiej przygotowało obszerny projekt dekretu, który wprowadza fundamentalne zmiany w systemie oświaty, wzbudzając silny sprzeciw związków zawodowych. Dokument obejmujący 41 stron porusza kluczowe kwestie funkcjonowania szkolnictwa, od reformy kształcenia zawodowego po nowe zasady przymusowego przenoszenia nauczycieli między placówkami.
Przekształcenia w szkolnictwie zawodowym
Jednym z głównych elementów projektowanych zmian jest reorganizacja siódmych klas zawodowych i kwalifikacyjnych, które w większości zostaną przeniesione do systemu edukacji dla dorosłych już od nadchodzącego roku szkolnego. Uczniowie obecnie uczęszczający do tych klas otrzymają zwolnienie z opłat za naukę w systemie edukacji dorosłych, jednak przywilej ten będzie ograniczony czasowo do trzech lat i obejmie szereg wyjątków. Podobnie, ci uczniowie zachowają prawo dostępu do internatów organizowanych lub dofinansowywanych przez Wspólnotę Francuską przez kolejne trzy lata akademickie.
Rewolucyjne zmiany w mobilności kadry pedagogicznej
Najbardziej kontrowersyjną częścią dekretu są przepisy dotyczące zwiększenia mobilności personelu nauczycielskiego. Projekt wprowadza pojęcie „nieobsadzonego stanowiska”, definiowanego jako każde miejsce pracy definitywnie lub tymczasowo wolne, które nie zostało przydzielone członkowi personelu. Nauczyciel pozostający w dyspozycyjności może zostać przymusowo przeniesiony na takie stanowisko, jeśli posiada wymagane kwalifikacje, kwalifikacje wystarczające lub kwalifikacje uznawane za deficytowe.
Nowe regulacje przewidują mobilność przekraczającą dotychczasowe bariery systemowe. Nauczyciel szkoły podstawowej może zostać zmuszony do pracy w przedszkolu, pedagog może być przeniesiony na stanowisko administracyjne, a mobilność będzie obowiązkowa nawet między różnymi organami prowadzącymi oraz sieciami szkolnymi. Oznacza to, że nauczyciel z szkolnictwa publicznego może otrzymać propozycję pracy w szkole prywatnej i odwrotnie. Jedynym uznanym powodem odmowy takiego przeniesienia może być brak akceptacji dla charakteru wyznaniowego lub świeckiego placówki.
Reakcje związków zawodowych
Roland Lahaye, sekretarz generalny związku CSC Enseignement, wyraził ostre zastrzeżenia wobec planowanych zmian. Jak podkreślił, rząd organizuje grupy robocze dotyczące niedoborów kadrowych w celu przedyskutowania zasad przenoszenia nauczycieli, ale jednocześnie podejmuje jednostronne decyzje. Jego zdaniem nowe przepisy sprawią, że kwalifikacje i specjalizacje przestaną mieć znaczenie, a władze będą dążyć jedynie do zapewnienia obecności dorosłej osoby przed każdą klasą, niezależnie od jej przygotowania zawodowego.
Luc Toussaint z CGSP wyraził podobne obawy, wskazując na odmienne podejście od pierwotnych deklaracji o dobrowolności przeniesień. Obecnie mowa jest o przymusowym powrocie do aktywności zawodowej, co jego zdaniem prowadzi do osłabienia statusu zawodowego nauczycieli. Związkowiec ostrzega przed sytuacjami, w których nauczyciel stolarstwa może być zmuszony do prowadzenia zajęć kulinarnych, a pedagog przedmiotów ścisłych do pracy w przedszkolu.
Uzasadnienie legislacyjne i cele reformy
Autorzy dekretu argumentują, że nowy mechanizm wpisuje się w strategię walki z niedoborami kadrowymi poprzez ograniczenie wysokiej rotacji początkujących nauczycieli, którzy tracą pracę w wyniku standardowych procedur przenoszenia. Dodatkowo podkreślają, że status nauczyciela korzystającego z przeniesienia między sieciami będzie identyczny ze statusem innych pracowników tego samego organu prowadzącego, szczególnie w zakresie dostępu do mianowania.
Szerszy kontekst zmian budżetowych
Dekret obejmuje również inne kontrowersyjne zmiany, w tym redukcję budżetu na kształcenie ustawiczne o milion euro, możliwe obcięcia środków dla komórek wsparcia i pomocy pedagogicznej oraz modyfikacje refinansowania uniwersytetów. Organy prowadzące szkoły również wyrażają niezadowolenie z planowanych zmian budżetowych, szczególnie ograniczeń środków dla Wallonie-Bruxelles Enseignement oraz skomplikowanego procesu rebalansingu na rzecz szkół dotowanych.
Alexandre Lodez, sekretarz generalny Segec, wskazał na rozczarowanie tempem zwiększania finansowania. Podczas gdy organizacje szkolne liczyły na dziesięcioprocentowy wzrost w ciągu dekady, rzeczywisty przyrost prawdopodobnie nie przekroczy 6,5 procent.
Pozytywne aspekty reformy
Mimo przeważającej krytyki, dekret zawiera również rozwiązania przyjmowane pozytywnie przez niektórych uczestników systemu edukacyjnego. Obejmują one obniżenie progów, przy których dyrektor szkoły podstawowej zostaje zwolniony z prowadzenia zajęć lub może je ograniczyć, utrwalenie etatów w centrach psycho-medyczno-społecznych, dostarczenie nowych narzędzi informatycznych oraz zwiększenie autonomii placówek w zarządzaniu określonymi zasobami.
Minister Caroline Glatigny odmówiła na razie komentowania szczegółów dekretu, wskazując na trwające negocjacje z przedstawicielami środowiska edukacyjnego. Związki zawodowe zapowiedziały demonstrację przed gabinetem ministerialnym podczas kolejnej rundy konsultacji, protestując przeciwko całokształtowi planowanych zmian, które określają mianem „katalogu okropności”.