Mieszkaniec Brukseli stracił życie w wyniku zderzenia pojazdu policyjnego ze skuterem, które miało miejsce 12 maja bieżącego roku. Funkcjonariusz zaangażowany w ten tragiczny wypadek stanął w środę przed sądem, aby odpowiedzieć za prowadzenie pojazdu mimo cofnięcia uprawnień, co wyszło na jaw podczas śledztwa dotyczącego śmiertelnej kolizji.
Sprawa rozpatrywana w środę przed sądem policyjnym w Brukseli nabiera szczególnego znaczenia w kontekście niedawnych wydarzeń związanych ze śmiercią małego mieszkańca stolicy. W ławie oskarżonych miał zasiąść funkcjonariusz ze strefy policyjnej Bruksela Stolica-Ixelles, który uczestniczył w śmiertelnej kolizji z 12 maja w dzielnicy Marolles. W wyniku tego zdarzenia życie stracił inny mieszkaniec Brukseli, który w momencie wypadku poruszał się skuterem. Kilkudniowe śledztwo ujawniło, że zaangażowany w kolizję policjant prowadził pojazd bez ważnego prawa jazdy od 31 lipca 2024 roku, w następstwie wcześniejszego wyroku skazującego.
Sprawa prowadzenia bez uprawnień została całkowicie oddzielona od postępowania dotyczącego śmiertelnej kolizji sprzed miesiąca. Co więcej, procedura została przeprowadzona w trybie przyspieszonym.
Nieobecność w sali sądowej
W środę ława oskarżonych pozostała pusta. Obrończyni funkcjonariusza wniosła o usprawiedliwienie jego nieobecności na podstawie zaświadczenia lekarskiego, powołując się na konsekwencje wypadku, w którym uczestniczył. Przewodniczący składu orzekającego przyjął to wyjaśnienie z wyraźną niechęcią. Sędzia podkreślił, że zasadą tej rozprawy jest brak możliwości odroczenia, wskazując na wcześniejsze ustalenia, które miały potwierdzać zdolność policjanta do stawienia się przed sądem.
Prokurator przejął głos, charakteryzując sprawę jako szczególną ze względu na tragiczne konsekwencje wypadku z 12 maja. Jednocześnie zastrzegł, że to jedyna wzmianka o śmiertelnej kolizji, którą poczynił podczas rozprawy, przypominając, że te wydarzenia są przedmiotem odrębnego śledztwa.
Podwójne ukrywanie faktów
Przedstawiciel prokuratury przedstawił chronologię wydarzeń. 31 lipca 2024 roku funkcjonariusz złożył prawo jazdy w sekretariacie sądu pierwszej instancji w Liège, po tym jak zostało mu cofnięte w ramach innej sprawy. Od tego momentu nie podjął żadnych konkretnych działań w celu odzyskania uprawnień, co wymagało ponownego zdania egzaminów. Policjant dwukrotnie dokonywał wyboru ośrodka egzaminacyjnego, jednak do tej pory nie przystąpił do wymaganych testów. Zdaniem prokuratora, funkcjonariusz nie mógł nie wiedzieć o braku ważnych uprawnień.
Magistrat ocenił ten fakt jako szczególnie poważny ze względu na zawód oskarżonego. W ramach swoich obowiązków policjant ma prawo przeprowadzać kontrole i żądać okazania prawa jazdy od innych kierowców. Ponadto jego pozycja umożliwia mu prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych.
Według prokuratora, sprawa obciążona jest dwoma przypadkami zatajenia faktów. Po pierwsze, funkcjonariusz złożył prawo jazdy w sądzie, a jego przełożeni nie zostali o tym poinformowani, co oznacza, że poruszał się pojazdami służbowymi bez odpowiednich uprawnień. Po drugie, podczas wypadku nie ujawnił faktu, że nie może prowadzić pojazdu, choć możliwe, że nie zostało mu o to pytanie. W związku z tymi okolicznościami prokurator zażądał kary roku więzienia.
Obrona funkcjonariusza
Adwokatka policjanta, opowiadając się za karą ograniczenia wolności w postaci pracy społecznej, podkreślała sumienność swojego klienta i wskazywała na jego dezorientację co do procedury odzyskiwania prawa jazdy. Te argumenty wywołały zdecydowaną reakcję przewodniczącego składu. Sędzia zapytał retorycznie, w jakiej szkole policyjnej kształcił się oskarżony, przypominając, że sam prowadził zajęcia w brukselskiej szkole policyjnej Erip. Wszystkie wyjaśnienia dotyczące procedur związanych z cofnięciem uprawnień są tam szczegółowo omawiane i stanowią przedmiot niełatwego egzaminu. Jeśli funkcjonariusz nie wiedział, jak funkcjonuje ten system, świadczy to o zwykłej niekompetencji.
Przewodniczący polecił protokolantce odnotowanie, że policjant nie znał przedmiotowej materii. Wyrok zostanie ogłoszony 25 czerwca.