Minister zatrudnienia David Clarinval (MR) osiągnął porozumienie w sprawie reformy zasiłków dla bezrobotnych, stanowiącej kluczowy element koalicyjnego programu rządowego. Uzgodnione zmiany wprowadzają dwuletni limit pobierania świadczeń, realizowany w sposób stopniowy w odpowiedzi na obawy dotyczące zarządzania przez CPAS.
Harmonogram wdrażania reformy
Pierwotnie planowane jednorazowe wejście w życie reformy w dniu 1 stycznia zostało zastąpione trzyfazowym procesem implementacji. Bezrobotni od ponad dwudziestu lat utracą prawo do zasiłków w styczniu, osoby pozostające bez pracy od ośmiu do dwudziestu lat – w marcu, natomiast ci z okresem bezrobocia od dwóch do ośmiu lat – w kwietniu.
Kolejna fala wykluczeń nastąpi 1 lipca 2026 roku, obejmując osoby, które osiągną wówczas dwuletni okres bezrobocia. Nowe zasady wymagać będą pięciu lat pracy dla uzyskania prawa do dwuletniego okresu pobierania zasiłków.
Implikacje budżetowe i operacyjne
Rozłożenie reformy w czasie zmniejszy planowane oszczędności budżetowe o 289 milionów euro z przewidywanych 2 miliardów. Federacja Przedsiębiorców Belgii (FEB) pozytywnie ocenia stopniowe wdrażanie, uznając je za realistyczne podejście przy zachowaniu pierwotnych celów.
Georgy Manalis, dyrektor generalny Federacji CPAS w Brukseli, wskazuje na konieczność otrzymania szczegółowych informacji od ministerstwa oraz ONEM dotyczących liczby i tożsamości osób objętych reformą. Jego waloński odpowiednik, Alain Vaessen, podkreśla znaczenie rozłożenia procesu w czasie dla zachowania wymiaru ludzkiego, mimo że całościowa skala zmian pozostaje znacząca.
Reakcje organizacji związkowych
Thierry Bodson (FGTB) uznaje pozytywny aspekt etapowego wdrażania, jednocześnie wskazując na deficyt pracowników socjalnych niezbędnych do obsługi dodatkowych przypadków. Marie-Hélène Ska (CSC) zauważa, że rząd dostrzegł niemożliwość jednorazowej implementacji tak kompleksowej reformy, jednak fundamentalne zastrzeżenia co do sprawiedliwości zmian pozostają aktualne.
Modyfikacje dotyczące pracy w niepełnym wymiarze
Zasiłek gwarancji dochodowej (AGR) dla pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu zostanie utrzymany dla osób pracujących co najmniej w połowie etatu, generując koszt 43 milionów euro. Zdaniem Thierry’ego Bodsona stanowi to częściowe ustępstwo, chroniące 60 procent osób objętych pierwotnym planem likwidacji tego świadczenia.
Wyjątki dla okresu choroby i szkoleń zawodowych
Reforma wprowadza „immunizację” okresów choroby przy obliczaniu czasu bezrobocia. Osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim przez dwa miesiące w ciągu dwóch lat bezrobocia będzie miała naliczone jedynie 22 miesiące nieaktywności zawodowej. Jednocześnie okresy chorób zawodowych i wypadków przy pracy nie będą uwzględniane przy osiąganiu 35-letniego stażu pracy chroniącego przed wykluczeniem osoby powyżej 55 roku życia.
Osoby rozpoczynające przed końcem roku szkolenia w zawodach deficytowych będą chronione przed wykluczeniem w trakcie kursu. Od 1 stycznia 2026 roku wyjątek ten obejmie wyłącznie zawody związane z sektorem zdrowia.
Perspektywy implementacji
Bernard Clerfayt (Défi), brukselski minister zatrudnienia, wskazuje na sprzeczność między dwuletnim limitem zasiłków a typową długością szkoleń zawodowych wynoszącą od dwóch do czterech lat. Ograniczenie dostępu do świadczeń może paradoksalnie utrudniać dostęp do kształcenia prowadzącego do trwałego zatrudnienia.
Szacunki dotyczące liczby beneficjentów
Pierwotne szacunki ministerstwa wskazywały na 100 000 osób objętych reformą, podczas gdy FGTB przewidywała 140 000 wykluczeń. ONEM ustaliło liczbę na poziomie około 115 000 osób, które zostaną podzielone na trzy grupy: 25 000 bezrobotnych powyżej dwudziestu lat (styczeń), 42 500 osób z okresem od ośmiu do dwudziestu lat (marzec) oraz 45 000 z okresem od dwóch do ośmiu lat (kwiecień).
Druga faza reformy, obejmująca około 60 000 osób między latem 2026 a czerwcem 2027 roku, dotyczyć będzie beneficjentów osiągających dwuletni okres bezrobocia oraz tych bez pięcioletniego stażu pracy.
Ocena syntetyczna zmian
Koen Meesters (CSC) krytykuje uproszczone założenie, że pozbawienie zasiłków automatycznie przyspieszy znalezienie pracy, przenosząc całą odpowiedzialność na osobę bezrobotną bez uwzględnienia roli pracodawców w oferowaniu odpowiednich miejsc pracy.
Thierry Bodson podtrzymuje stanowisko, że kobiety poniosą największe konsekwencje tej reformy, co potwierdza strukturalne nierówności na rynku pracy.