Wtorkowy poranek we Flandrii przyniósł nowe informacje w sprawie potencjalnych nieprawidłowości dotyczących pełnomocnictw wyborczych w Ninove. Organy ścigania zatrzymały osiem osób z otoczenia burmistrza Guy D’haeseleer z partii Vlaams Belang.
Wyjątkowo duża liczba pełnomocnictw
13 października ubiegłego roku w Ninove we Wschodniej Flandrii około 7% wyborców (jeden na czternastu) oddało głos za pośrednictwem pełnomocnictwa. Ta proporcja, znacznie wyższa niż w jakiejkolwiek innej gminie we Flandrii, wzbudziła podejrzenia prokuratury, która została powiadomiona o możliwym oszustwie już w dniu wyborów. Wynik głosowania miał szczególne znaczenie, ponieważ Vlaams Belang uzyskał 18 z 35 miejsc w radzie gminnej, zdobywając bezwzględną większość i zapewniając sobie pierwszego w historii partii burmistrza.
Śledztwo rozpoczęto jeszcze wieczorem w dniu wyborów, jednak żadne ugrupowanie nie zażądało ponownego przeliczenia głosów ani nie wniosło skargi do Rady ds. Sporów Wyborczych w przewidzianym ustawowo terminie.
Śledztwo nabrało tempa
Postępowanie toczyło się dyskretnie, a tymczasem skrajnie prawicowa rada miejska i jej burmistrz Guy D’haeseleer złożyli przysięgę w grudniu ubiegłego roku, zapisując się w historii politycznej Flandrii. W kwietniu burmistrz ogłosił, że cierpi na poważne zapalenie wątroby wymagające pilnego przeszczepu. Stan zdrowia D’haeseleer był na bieżąco śledzony przez flamandzkie media. Przeszczep, który ostatecznie przeprowadzono pod koniec ubiegłego miesiąca, wymaga długiej rekonwalescencji, co zmusiło burmistrza do przekazania swoich obowiązków zastępcom. Dopiero w poniedziałek opuścił szpital, na dzień przed falą aresztowań przeprowadzonych przez prokuraturę w Ninove.
We wtorek wymiar sprawiedliwości przyspieszył śledztwo dotyczące nieprawidłowości związanych z pełnomocnictwami. Zatrzymano łącznie osiem osób, w tym synową Guy D’haeseleer, która pełni funkcję radnej w gminie, drugiego radnego oraz kilku innych członków lokalnego oddziału Vlaams Belang. Sam D’haeseleer oraz pełniąca obowiązki burmistrza nie zostali przesłuchani, choć prokuratura zastrzega sobie prawo do ich wezwania w późniejszym etapie śledztwa.
Reakcja partii i konsekwencje prawne
Dla Vlaams Belang aresztowania stanowią kolejny cios po chorobie popularnego burmistrza. W oświadczeniu przewodniczący partii Tom Van Grieken potępił działania prokuratury jako „polowanie na czarownice”, nie odnosząc się jednak do meritum sprawy.
Osobom objętym śledztwem grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat oraz grzywny. Jednakże wynik wyborów pozostaje ostateczny. Nawet jeśli wymiar sprawiedliwości udowodni oszustwo wyborcze, Vlaams Belang zachowa bezwzględną większość (poszczególni radni mogliby ewentualnie zostać zastąpieni w przypadku skazania), a mieszkańcy Ninove nie zostaną wezwani ponownie do urn. Aby to nastąpiło, konkurencyjna lista musiałaby złożyć skargę w terminach przewidzianych przez prawo wyborcze, czego nie uczyniono.
Stanowisko władz regionalnych
Flamandzka minister ds. samorządów lokalnych, Hilde Crevits (CD&V), oświadczyła, że Region Flamandzki rozważa „możliwość wystąpienia jako powód cywilny” w celu monitorowania sprawy na bieżąco i zapobieżenia powtórzeniu się podobnej sytuacji podczas kolejnych wyborów lokalnych.
Warto dodać, że według źródeł zbliżonych do śledztwa, dochodzenie koncentruje się na pełnomocnictwach dla partii Forza Ninove. Zatrzymania przeprowadzono w oparciu o informacje pochodzące z pełnomocnictw, zaświadczeń lekarskich oraz wcześniejszych przesłuchań osób, które udzieliły lub wykorzystały pełnomocnictwa. Sam burmistrz stanowczo zaprzecza stosowaniu kopiowanych zaświadczeń lekarskich w celu ustanowienia pełnomocnictw wyborczych.