Frank Vandenbroucke, wicepremier z ramienia partii Vooruit, wyraził stanowczy sprzeciw wobec działań protestacyjnych podejmowanych przez prokuratorów w związku z reformą emerytalną rządu federalnego. Swoje stanowisko przedstawił w niedzielnym programie „De Zevende Dag”.
Kontekst protestu
W połowie kwietnia prokuratura zapowiedziała działania protestacyjne przeciwko rządowym reformom emerytalnym. Jednym z nich było wysłanie listów do około 4000 skazanych osób oczekujących na odbycie kary, wzywających ich do natychmiastowego stawienia się w zakładach karnych. Decyzja ta zapadła pomimo rekordowego przeludnienia belgijskich więzień.
Stanowisko rządowe
Wicepremier Vandenbroucke określił argumenty prokuratorów jako „mało przekonujące”. „Musimy utrzymać cały system emerytalny, dlatego faktycznie wymagamy wysiłku od osób korzystających ze szczególnie komfortowych emerytur. Mam bardzo niewielkie zrozumienie, naprawdę bardzo niewielkie zrozumienie dla akcji prokuratorów” – stwierdził minister.
Kontekst reformy
Decyzja koalicji rządowej „Arizona” o obniżeniu emerytur sędziowskich wywołała bezprecedensowy ruch sprzeciwu w środowisku prawniczym. Skutkuje to odraczaniem rozpraw i zawieszaniem decyzji, co według krytyków protestu szkodzi osobom korzystającym z wymiaru sprawiedliwości.
Dodatkowe finansowanie wymiaru sprawiedliwości
Vandenbroucke przyznał jednocześnie, że rozumie krytykę dotyczącą niedofinansowania aparatu sądowego. „Ale właśnie z tego powodu obecny rząd, mimo oszczędności we wszystkich obszarach, inwestuje w wymiar sprawiedliwości, i to niemało” – podkreślił wicepremier.
Implikacje społeczne
Konflikt między rządem a środowiskiem sędziowskim rzuca światło na szersze problemy belgijskiego systemu sprawiedliwości, w tym kwestie finansowania i reformy strukturalnej. Protest prokuratorów może mieć poważne konsekwencje dla funkcjonowania systemu penitencjarnego, który już zmaga się z przeludnieniem.
Sprzeciw środowiska prawniczego wobec reform emerytalnych stanowi kolejne wyzwanie dla koalicji rządzącej, która mierzy się już z protestami innych grup zawodowych w związku z planowanymi zmianami w systemie zabezpieczeń społecznych.