Oprócz reformy emerytalnej, sędziowie krytykują również swoje warunki pracy i ogólny stan wymiaru sprawiedliwości w Belgii.
Minister ds. Emerytur, Jan Jambon, powtórzył w środę przed Izbą Reprezentantów, że każdy musi przyczynić się do reformy emerytalnej, w tym sędziowie.
Od kilku dni przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości zapowiadają różne formy protestu. Szereg prokuratur poinformowało, że będą wnioskować na przykład o odroczenie rozpraw w sprawach niewymagających pilnego rozpatrzenia lub nie będą pojawiać się na posiedzeniach sądu wykonawczego. Wśród powodów niezadowolenia znajdują się zapowiedziane środki dotyczące ich emerytur, których indeksacja będzie ograniczona w czasie obecnej kadencji parlamentu.
Konsultacje są jednak w toku, podkreślił minister w odpowiedzi na pytania Ismaëla Nuino (Les Engagés), Khalila Aouastiego (PS), Leentje Grillaert (CD&V), Paula Van Tigchelta (Open Vld), Kristiena Van Vaerebergha (N-VA) i Marijke Dillen (VB). „Ubolewam nad działaniami podejmowanymi przez sędziów w czasie, gdy jesteśmy w pełni konsultacji. Mam inne pojęcie konsultacji i sposobu prowadzenia działań” – powiedział.
Plan Arizona przewiduje ograniczenie indeksacji najwyższych emerytur, począwszy od 5 250 euro brutto, do 36 euro. Dla sędziów, z emeryturą około 7 000 euro brutto, indeksacja stanowiłaby około 140 euro. „Otrzymają 36 euro i to miałby być ten wielki atak na ich emerytury. Nie zgadzam się z tym” – stwierdził Jambon.
Inne postulaty
Emerytury nie są jedynym powodem niezadowolenia sędziów. Ogólnie rzecz biorąc, krytykują oni swoje warunki pracy i stan wymiaru sprawiedliwości w Belgii.
„Trzeba przyznać, że ich obciążenie pracą gwałtownie wzrosło” – przyznała minister sprawiedliwości, Annelies Verlinden, przypominając o ewolucji społeczeństwa i rosnącej presji na wymiar sprawiedliwości. „W pełni popieram zatem postulaty wymiaru sprawiedliwości dotyczące lepszych warunków pracy, dodatkowych środków i bezpieczniejszych miejsc pracy. W interesie naszej demokracji wymiar sprawiedliwości musi pozostać atrakcyjnym pracodawcą dla sędziów i musi mieć możliwość dalszego wspierania obywateli”.
Zdaniem minister z CD&V, środek dotyczący emerytur był „kroplą, która przepełniła czarę goryczy”. Verlinden będzie prowadzić ścisłe konsultacje z sądownictwem, aby zagwarantować atrakcyjność kariery i poprawić warunki pracy. Ma jednak nadzieję, że sędziowie wybiorą takie środki działania, które będą mogły uzyskać większe poparcie. „Brońcie tego, co jest dla was ważne, ale róbcie to w sposób, który sprawi, że inni pójdą za wami” – powiedziała.