Tabaka, filtry, papierosy, cygara, fajki, e-papierosy… wszystko, co związane z konsumpcją tytoniu, nie może być już widoczne dla klientów. Do tego dochodzi również zakaz sprzedaży dla supermarketów o powierzchni powyżej 400 metrów kwadratowych. To zmiana, która może znacząco wpłynąć na sytuację handlowców.
Powolny postęp w kierunku zakazu
Choć handlowcy naprawdę nie są zadowoleni z nowej ustawy, mieli wystarczająco dużo czasu, aby się do niej przygotować: Federalne Ministerstwo Zdrowia ogłosiło ją w momencie jej przyjęcia w kwietniu zeszłego roku, dając sprzedawcom tytoniu cały rok na dostosowanie się przed jej wejściem w życie. Ale spadek sprzedaży wynika również ze zmiany nawyków konsumenckich. Ponieważ sprzedaż papierosów spada od kilku lat, handlowcy muszą postawić na inne produkty, w przeciwnym razie trudno będzie przetrwać i będą musieli zamknąć interes.
Zakaz sprzedaży dla supermarketów
Supermarkety o powierzchni równej lub większej niż 400 m² nie mają już prawa sprzedawać papierosów i innych produktów pochodnych tytoniu. Jeśli handlowcy nie będą przestrzegać prawa, grozi im kara od miesiąca do roku więzienia oraz grzywna od 2000 do 800 000 euro, w zależności od wagi przestępstwa. Grzywny za sprzedaż w supermarketach mogą sięgać 24 000 euro.