Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stanie przed poważnymi trudnościami finansowymi po decyzji Stanów Zjednoczonych o zakończeniu finansowania jej działalności. W związku z tym budżet organizacji zostanie zmniejszony o 20%, co wpłynie na liczbę prowadzonych misji oraz zatrudnienie.
Według informacji przekazanych przez Agence France-Presse (AFP), WHO będzie musiała dostosować swoje działania do nowej rzeczywistości finansowej. W wewnętrznej korespondencji skierowanej do pracowników dyrektor generalny Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował, że organizacja zmaga się z deficytem w wysokości 600 milionów dolarów i nie ma innego wyjścia, jak tylko wdrożyć oszczędności.
Stany Zjednoczone przez lata były największym pojedynczym donatorem WHO. W latach 2022-2023 ich wkład wynosił 16,3% z łącznego budżetu organizacji, który opiewał na 7,89 miliarda dolarów. W styczniu prezydent Donald Trump ogłosił decyzję o zakończeniu finansowania WHO, argumentując ją zbyt dużą dysproporcją między amerykańskimi a chińskimi składkami. Zarzucił również organizacji niesprawiedliwe traktowanie Stanów Zjednoczonych.
W obliczu tego kryzysu WHO już wcześniej rozpoczęła prace nad zwiększeniem efektywności swoich działań, jednak wycofanie się USA znacznie pogorszyło sytuację. Cięcia obejmą:
- Zmniejszenie liczby misji – ograniczenie działań terenowych i międzynarodowych programów zdrowotnych.
- Redukcję zatrudnienia – zwolnienia w różnych sektorach organizacji, co wpłynie na globalne operacje WHO.
- Ograniczenie budżetu operacyjnego – konieczność szukania oszczędności w bieżących projektach oraz administracji.
Już wcześniej WHO borykała się z trudnościami finansowymi i podejmowała próby optymalizacji swojej działalności, jednak obecne cięcia mogą znacząco wpłynąć na skuteczność jej działań w skali globalnej.