W poniedziałek podróżni ponownie napotkają utrudnienia na belgijskiej kolei z powodu strajku zorganizowanego przez związki zawodowe CGSP Cheminots i CSC Transcom. Jak poinformowała SNCB, w trasę wyruszy jedynie połowa pociągów IC, natomiast na liniach lokalnych kursować będą jedynie dwa z pięciu składów L i S. Pociągi P, które obsługują poranne i wieczorne godziny szczytu, zostaną niemal całkowicie wycofane.
Redukcja kursów już od niedzielnego wieczoru
Zakłócenia w kursowaniu pociągów rozpoczną się już w niedzielę o 22:00. Wyjątek stanowią wieczorne połączenia P, które będą kursować normalnie, aby umożliwić studentom powrót do miejsc zakwaterowania.
Podróżni mogą sprawdzić zmieniony rozkład jazdy w planerze podróży SNCB, dostępnym na stronie internetowej oraz w aplikacji mobilnej.
Przyczyny protestu i stanowisko kolei
Pod koniec lutego związki zawodowe ogłosiły, że w ciągu najbliższych pięciu miesięcy planują 18 dni strajku. Protestują przeciwko planom nowego rządu federalnego, który zamierza podnieść wiek emerytalny oraz wprowadzić ograniczenia budżetowe w SNCB.
Zarządy SNCB, Infrabel i HR Rail wyraziły ubolewanie, że związki zawodowe nie odstąpiły od strajku, mimo niedawnych rozmów z przedstawicielami rządu. Podkreśliły również, że przed podjęciem takich działań priorytetem powinien być dialog społeczny. Kolej po raz kolejny zaznaczyła, że to pasażerowie poniosą konsekwencje protestu, co budzi szczególne zaniepokojenie.