Zmniejszenie linii kredytowej w kluczowym momencie
Pomimo rekordowych zysków w 2024 roku, Belfius zdecydował się na znaczne ograniczenie linii kredytowej dla Regionu Brukselskiego, co wywołało liczne spekulacje. Niektórzy interpretują to jako środek ostrożności, inni widzą w tym próbę wywarcia presji na nowy rząd, który wciąż nie został sformowany.
20 lutego bank ogłosił zmniejszenie dostępnego kredytu z 500 do 200 milionów euro. Zdaniem ministra budżetu Regionu Brukselskiego, Svena Gatza (Open VLD), jest to jasny sygnał ostrzegawczy. „Rząd musi prowadzić odpowiedzialną politykę w ramach bieżących spraw, a formowanie nowej administracji wymaga większej rozwagi” – podkreślił.
Ograniczenie kredytu czy nacisk polityczny?
Nie wszyscy jednak podzielają tę opinię. Ahmed Laaouej, przewodniczący grupy PS w Parlamencie Brukselskim i szef Komisji Finansów, uważa tę decyzję za formę nacisku. „Belfius odnotowuje setki milionów euro zysku, wypłaca hojne dywidendy i inwestuje w nieruchomości, na przykład w Knokke. Jednocześnie ogranicza dostęp do finansowania dla Regionu Brukselskiego. To rodzi pytania o prawdziwe motywy tej decyzji” – powiedział w rozmowie z RTBF.
Co więcej, jak zauważa RTBF, Region Brukselski rzadko korzysta z tej linii kredytowej, co dodatkowo wzmacnia wątpliwości dotyczące jej ograniczenia właśnie teraz.
Aby rozwiać wątpliwości, Belfius zwrócił się z prośbą o spotkanie z ministrem-prezydentem Brukseli Rudim Vervoortem oraz ministrem budżetu Svenem Gatzem.
Belfius z historycznym zyskiem
Wbrew tej decyzji finansowej, bank zakończył rok 2024 z rekordowym wynikiem finansowym. Belfius odnotował zysk netto na poziomie 1,127 miliarda euro, co oznacza, że belgijski rząd, jako jedyny akcjonariusz banku, otrzyma 445 milionów euro w formie dywidend. W oficjalnym podsumowaniu rocznym bank określił 2024 rok jako „wyjątkowo udany”.
Polityka kredytowa Belfius w Wallonii
Ograniczenie finansowania dla Brukseli to nie jedyna kontrowersyjna decyzja banku. W Wallonii Belfius również przyjął bardziej selektywne podejście do udzielania kredytów, zwłaszcza w ramach programu „Oxygène”, mającego na celu wsparcie zadłużonych gmin.
Podczas gdy rząd regionalny ogłosił nowy przetarg na finansowanie planu, Belfius wykluczył z oferty Charleroi i Liège – dwa miasta, które odpowiadają za 60% długu samorządów w Wallonii.
Niektórzy politycy odebrali to jako reakcję na wejście PTB do większości rządzącej w Mons. Bank nie odniósł się do tych spekulacji, ograniczając się do stwierdzenia, że jego decyzje kredytowe opierają się na „obiektywnych analizach finansowych i ocenie ryzyka”.
Podczas gdy Bruksela i Wallonia stoją przed wyzwaniami budżetowymi, postawa Belfius wobec ich finansowania wywołuje coraz większe pytania o rolę banku w kształtowaniu polityki publicznej. Planowane spotkanie między władzami Regionu Brukselskiego a kierownictwem banku może dostarczyć wyjaśnień, ale sprawa z pewnością będzie przedmiotem dalszych debat.