Rada Stanu unieważniła decyzję władz Flandrii dotyczącą działań naprawczych wokół zakładów 3M w Zwijndrecht. Wydane wcześniej przepisy miały na celu oczyszczenie zanieczyszczonych gruntów oraz ochronę zdrowia i środowiska w promieniu pięciu kilometrów od fabryki. Mimo unieważnienia decyzji, dotychczasowy harmonogram projektów sanacyjnych pozostaje niezmieniony.
Zwycięstwo 3M w batalii prawnej
Amerykański koncern chemiczny 3M wygrał sprawę przed Radą Stanu po tym, jak zaskarżył decyzję rządu flamandzkiego dotyczącą obowiązków sanacyjnych związanych z zanieczyszczeniem PFAS. Spór dotyczył tzw. decyzji lokalizacyjnej „PFAS 3M – Zwijndrecht”, która nakładała na firmę szeroki zakres działań mających na celu rekultywację terenów wokół zakładu.
Obszar ten jest silnie skażony PFAS – substancjami chemicznymi, które ze względu na swoją trwałość i toksyczność stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi. Mogą powodować zaburzenia hormonalne, osłabienie układu odpornościowego oraz zwiększać ryzyko nowotworów. W odpowiedzi na ten problem władze Flandrii podpisały z 3M porozumienie sanacyjne o wartości 571 milionów euro.
Decyzja rządu zobowiązywała koncern nie tylko do oczyszczenia gruntów przemysłowych, ale także do rekultywacji przydomowych ogrodów i pól uprawnych. To właśnie ten aspekt został zakwestionowany przez firmę, która uznała, że przekracza on wymagania określone w flamandzkim dekrecie o ochronie gleb.
Rada Stanu unieważnia decyzję – co dalej?
W wydanym w czwartek orzeczeniu Rada Stanu przyznała rację 3M, uznając, że władze Flandrii nałożyły na firmę dodatkowe obowiązki, które nie zostały przewidziane w przepisach. Zdaniem sądu, decyzja ta stanowiła rozszerzenie zobowiązań koncernu bez jego zgody, co było niezgodne z obowiązującym prawem.
Nie jest jeszcze jasne, jakie skutki praktyczne będzie miało to rozstrzygnięcie. Firma 3M zapewniła jednak, że mimo unieważnienia decyzji zamierza kontynuować działania sanacyjne zgodnie z wcześniej zawartą umową. „Będziemy nadal usuwać PFAS oraz odnosić się do wszelkich sporów i roszczeń w razie potrzeby” – poinformował koncern.
Zuhal Demir, ówczesna minister ds. środowiska (N-VA), skrytykowała postawę firmy, określając ją jako „sprzeczną”. Zwróciła uwagę, że 3M deklaruje gotowość do usunięcia zanieczyszczeń, jednocześnie podważając decyzje rządowe, które mają na celu rozwiązanie problemu.
Kolejna porażka rządu Flandrii w sprawie PFAS
Flamandzkie władze były świadome ryzyka, że ich decyzja może zostać zakwestionowana przez Radę Stanu, dlatego już wcześniej przygotowywały się na taką możliwość. Obecny minister środowiska Jo Brouns (CD&V) na razie nie skomentował wyroku, podkreślając, że konieczna jest jego dokładna analiza.
Flamandzka Agencja ds. Odpadów i Środowiska (OVAM) również bada konsekwencje tej decyzji. Jej przedstawiciele zapewniają jednak, że planowane działania sanacyjne będą realizowane zgodnie z dotychczasowym harmonogramem. W zeszłym tygodniu OVAM nakazała firmie 3M ponowne przeanalizowanie czterech projektów remediacyjnych, choć wcześniej zatwierdziła plany oczyszczania terenów mieszkalnych w Beveren, Kruibeke i Zwijndrecht.
To nie pierwszy raz, gdy Rada Stanu uchyla decyzje flamandzkiego rządu dotyczące zanieczyszczenia PFAS. W 2022 roku organ ten nakazał wstrzymanie prac budowlanych przy projekcie Oosterweel, który realizowany jest w pobliżu zakładu 3M. W uzasadnieniu wskazano, że inwestor, firma Lantis, nieprawidłowo obchodził się z gruntami skażonymi PFAS. Konieczność dodatkowych działań sanacyjnych spowodowała wzrost kosztów projektu Oosterweel do ponad 10 miliardów euro.
Przyszłość działań sanacyjnych w Zwijndrecht
Decyzja Rady Stanu pokazuje, że rozwiązanie problemu zanieczyszczenia PFAS nadal napotyka liczne przeszkody prawne i administracyjne. Chociaż harmonogram prac sanacyjnych pozostaje na razie bez zmian, niepewność dotycząca przyszłych działań sprawia, że proces usuwania toksycznych substancji może ulec dalszym opóźnieniom.
Władze Flandrii będą musiały ponownie przeanalizować swoją strategię dotyczącą rekultywacji terenów wokół zakładów 3M, aby uniknąć dalszych sporów prawnych i zagwarantować skuteczne usunięcie zanieczyszczeń bez narażania się na kolejne unieważnienia decyzji administracyjnych.