Firma przewozowa z siedzibą w Liège znalazła się w centrum kontrowersji po oskarżeniach o transport broni do Izraela.
W środę ponad tysiąc mieszkańców Belgii złożyło wspólną skargę przeciwko linii lotniczej Challenge Airlines. Dokumenty zostały przekazane w 11 komisariatach, a inicjatywę wsparły organizacje, takie jak Coordination nationale d’action pour la paix et la démocratie (CNAPD), Vredesactie oraz Belgijsko-Palestyńskie Stowarzyszenie.
Zdaniem inicjatorów skargi działalność firmy może naruszać belgijskie prawo karne. Sygnatariusze wniosku domagają się wszczęcia postępowania przez prokuraturę federalną, wskazując na możliwy współudział w ludobójstwie, zbrodniach wojennych oraz zbrodniach przeciwko ludzkości.
Już w maju 2024 roku organizacje pozarządowe, w tym CNAPD, Vredesactie i Amnesty International, ujawniły, że przez lotnisko w Liège przeszło 70 ton amerykańskiej broni przeznaczonej dla izraelskiej armii. Po tych doniesieniach rząd Walonii zdecydował o zakazie transportu broni i materiałów wybuchowych przez Belgię.
Mimo wprowadzenia nowych regulacji, według raportu Vredesactie, Challenge Airlines nadal przewozi amerykańską broń do Izraela, omijając belgijskie terytorium. „Od października 2023 roku firma ta wykonała 87 bezpośrednich lotów ze Stanów Zjednoczonych do Izraela, z czego 62 trafiły wprost na bazy wojskowe. Trzeba to jasno powiedzieć: ta belgijska firma ma krew na rękach” – skomentował Jo Dirix, koordynator kampanii Vredesactie.
Aktywiści apelują do rządu federalnego o szybkie wdrożenie unijnych regulacji nakładających na przedsiębiorstwa obowiązek monitorowania łańcucha dostaw, aby zapobiegać przypadkom łamania praw człowieka.
Ponadto domagają się od władz Walonii zaostrzenia przepisów dotyczących handlu bronią, tak aby zlikwidować wszelkie luki prawne umożliwiające jej eksport i tranzyt do stref objętych konfliktem.