Dziś mamy beligjski Tłusty Czwartek. Mardi gras to maski, pióropusze, konfetti i muzyka – tak przez trzy dni aż do północy z wtorku na Środę Popielcową wypełnione są ulice miasta Binche w Belgii. Ten surrealistyczny obraz to nie scena z filmu, lecz rzeczywistość Mardi Gras – ostatniego dnia karnawału – obchodzonego hucznie w Belgii. W całym kraju, zarówno we francuskojęzycznej Walonii, jak i niderlandzkojęzycznej Flandrii, odbywają się wtedy żywiołowe parady i zabawy. To wyjątkowa tradycja o ogromnym znaczeniu kulturowym i społecznym: karnawał jednoczy lokalne społeczności, pielęgnuje wielowiekowe zwyczaje i pozwala na wspólne świętowanie przed nadejściem Wielkiego Postu.
Binche – karnawał pomarańczy i Gilles
Najbardziej znanym i spektakularnym karnawałem w Belgii jest ten organizowany w Binche, niewielkim mieście w Walonii. Tradycja ta sięga średniowiecza, a jej unikatowy charakter został doceniony przez UNESCO, które wpisało karnawał w Binche na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Najważniejszym elementem obchodów są postacie Gilles – mężczyźni w bogato zdobionych strojach w barwach narodowych Belgii, noszący maski z wąsami i okularami oraz wysokie pióropusze ze strusich piór. Ich rola to odpędzanie złych duchów i przynoszenie szczęścia na nadchodzący rok. Rytuał rozpoczyna się we wtorkowy poranek od tradycyjnego śniadania składającego się z ostryg i szampana, po czym przebierańcy maszerują przez miasto w takt bębnów, rzucając w tłum pomarańczami – symbolem obfitości i szczęścia.
Kulminacja następuje wieczorem, kiedy na głównym placu odbywa się pokaz sztucznych ogni i ostatni taniec Gilles. Karnawał w Binche to nie tylko barwne widowisko, ale także ważny element tożsamości lokalnej społeczności – wielu uczestników dziedziczy rolę Gilles po ojcach i dziadkach, a przygotowania do wydarzenia trwają cały rok.
Malmedy – cztery dni Cwarmê i płonąca Haguète
Kolejnym miastem, gdzie Mardi Gras obchodzone jest z rozmachem, jest Malmedy w Ardenach. Karnawał nosi tu nazwę Cwarmê i jest jedną z najstarszych tego typu tradycji w Belgii, sięgającą XV wieku.
Cwarmê trwa cztery dni, a każdy dzień ma swoje unikalne rytuały i symbole. Podczas niedzielnej parady ulicami miasta przechodzą mieszkańcy w 15 tradycyjnych kostiumach, takich jak Trouv’lé, Grosse Police czy tajemnicza postać Haguète. Szczególnie Haguète budzi emocje – to postać w czarnej masce z długim dziobem, która „chwyta” przechodniów drewnianym przyrządem, zmuszając ich do wypowiedzenia formuły przeprosin w lokalnym dialekcie.
Najbardziej symboliczny moment karnawału przypada na wtorkowy wieczór, kiedy na głównym placu Malmedy uroczyście pali się słomianą kukłę Haguète. Jest to metaforyczne pożegnanie zimy i końca karnawałowej zabawy. Karnawał w Malmedy wyróżnia się lokalnym kolorytem i ogromnym zaangażowaniem mieszkańców, dla których jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w roku.
Aalst – satyra, tradycja i kontrowersje
We Flandrii najbardziej znanym karnawałem jest ten w Aalst, mieście położonym niedaleko Brukseli. W przeciwieństwie do tradycyjnych obchodów w Binche czy Malmedy, karnawał w Aalst ma charakter satyryczny – uczestnicy przygotowują wyszukane platformy i kostiumy, często karykaturujące znane postacie ze świata polityki i kultury.
Choć karnawał w Aalst przez lata znajdował się na liście UNESCO, w 2019 roku został z niej usunięty ze względu na oskarżenia o elementy antysemickie i rasistowskie pojawiające się na niektórych platformach. Organizatorzy bronili prawa do wolności wypowiedzi i podkreślali, że karnawał w Aalst od zawsze słynął z prowokacyjnej satyry.
Mimo kontrowersji, wydarzenie pozostaje niezwykle popularne. W karnawałowy poniedziałek odbywa się Voil Jeanetten Maandag – dzień, w którym mężczyźni przebierają się za karykaturalne kobiety w starych sukniach, parodiując mieszczańskie maniery. Dla mieszkańców Aalst karnawał jest okazją do śmiechu i twórczej ekspresji, a jego barwne korowody przyciągają tłumy widzów.
Tradycje kulinarne Mardi Gras – słodkie smaki zapustów
Mardi Gras w Belgii to nie tylko parady i zabawa, ale również bogata tradycja kulinarna. W tym dniu w całym kraju królują tłuste i słodkie potrawy, będące symbolem ostatniej uczty przed okresem Wielkiego Postu.
Najpopularniejszymi przysmakami są:
- Naleśniki (crêpes) – tradycyjnie spożywane we wtorek zapustny, symbolizują słońce i nadchodzącą wiosnę. Podawane są z cukrem, konfiturą, czekoladą lub bitą śmietaną.
- Gofry (gaufres) – zarówno brukselskie (lekkie i prostokątne), jak i liège’owskie (zbite, z chrupiącym cukrem perłowym) są ulubioną przekąską karnawałową.
- Pączki i faworki – w Walonii popularne są croustillons (małe kuleczki z ciasta drożdżowego smażone w głębokim tłuszczu i posypane cukrem pudrem), bugnes (faworki) oraz pets-de-nonne (mini-pączki z ciasta ptysiowego).
- Owoce morza i szampan – w Binche dzień rozpoczyna się od eleganckiego śniadania z ostryg i szampana, co podkreśla wyjątkowość chwili i stanowi symboliczną „ostatnią ucztę” przed postem.
Mardi Gras to święto, które łączy pokolenia i podtrzymuje dawne zwyczaje. Choć dzisiaj post nie jest już tak rygorystycznie przestrzegany, to karnawałowe smakołyki wciąż cieszą się ogromną popularnością, a ich przygotowywanie stanowi element rodzinnej tradycji.
Święto wspólnoty i tradycji
Mardi Gras w Belgii to coś więcej niż tylko ostatnie dni zabawy przed Wielkim Postem. To żywe dziedzictwo kulturowe, które scala lokalne społeczności i pozwala im wyrażać swoją tożsamość. Niezależnie od tego, czy jest to historyczny karnawał w Binche, folklorystyczne Cwarmê w Malmedy czy satyryczna parada w Aalst, obchody karnawału są okazją do wspólnego świętowania, kreatywnej ekspresji i pielęgnowania tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Gdy wybije północ i nadejdzie Środa Popielcowa, kostiumy wrócą do szaf, a ulice zamilkną. Jednak wspomnienia radosnych parad, dźwięk bębnów i smak karnawałowych przysmaków pozostaną żywe – do kolejnego Mardi Gras.