Ostatnie wydarzenia związane z nadużyciami w żłobku Uniwersytetu Wolnego w Brukseli (ULB), które miały miejsce w latach 2020-2022, wstrząsnęły opinią publiczną. Była opiekunka i jej partner zostali aresztowani pod zarzutem molestowania dzieci. Sprawa ta wywołała szeroką debatę na temat zabezpieczeń w placówkach opieki nad najmłodszymi, mimo że sektor ten już teraz działa według surowych zasad. Przykładem może być jeden z żłobków w Schaerbeek, gdzie obowiązują szczególne środki ostrożności.
Dostęp tylko dla uprawnionych osób
Bezpieczeństwo zaczyna się już przy wejściu. Drzwi do placówki są stale zamknięte i otwierane wyłącznie przez personel. Rodzice są instruowani, by nie wpuszczać za sobą żadnych osób, a monitoring rejestruje ruch przy wejściu, zapewniając dodatkową kontrolę.
Podczas rekrutacji dziecka do żłobka rodzice muszą wskazać osoby upoważnione do jego odbioru i przedstawić ich dokumenty tożsamości. Personel ma również zakaz wprowadzania członków swoich rodzin do budynku, co ma na celu ograniczenie ryzyka dostępu osób postronnych.
Rygorystyczny proces zatrudniania pracowników
Każdy nowo zatrudniony pracownik musi spełnić szereg wymagań, zanim zostanie dopuszczony do pracy z dziećmi. Wymagane są odpowiednie kwalifikacje, zaświadczenie o niekaralności oraz certyfikat potwierdzający stan zdrowia fizycznego i psychicznego.
W Schaerbeek, gdzie działa 19 żłobków komunalnych, co roku przyjmowane są dziesiątki nowych pracowników. Selekcja kandydatów odbywa się ze szczególną ostrożnością, by wyeliminować ryzyko niewłaściwych zachowań. „Dbamy o maksymalne bezpieczeństwo” – podkreśla Déborah Lorenzino (DéFI), odpowiedzialna za opiekę nad najmłodszymi w tej gminie. W miarę możliwości unika się sytuacji, w których opiekun przebywa sam z dziećmi.
Zaostrzenie środków po dramatycznych wydarzeniach
Obowiązujące dziś procedury zostały znacznie wzmocnione po wcześniejszych tragicznych wydarzeniach. Wspomnienia sprawy Marca Dutroux czy ataku w żłobku w Termonde w 2009 roku, w którym życie straciła opiekunka i dwoje niemowląt, a dziesięcioro dzieci zostało rannych, doprowadziły do wdrożenia dodatkowych zabezpieczeń.
Mimo już obowiązujących ścisłych zasad, wydarzenia takie jak te z żłobka ULB pokazują, że system ochrony dzieci wymaga ciągłego doskonalenia i jeszcze większej czujności. Placówki muszą nieustannie monitorować swoje procedury, aby zapewnić najmłodszym maksymalne bezpieczeństwo.