Pieter Spinnewijn, nowy dyrektor generalny Fedasil, zapowiada znaczną redukcję budżetu oraz liczby miejsc w ośrodkach dla osób ubiegających się o azyl w Belgii. Pomimo trwającego kryzysu w systemie przyjmowania migrantów, rząd federalny zamierza dokonać drastycznych oszczędności i usprawnić procedury.
Ambitne plany cięć w budżecie i miejscach w ośrodkach
Belgijski rząd federalny zapowiada istotne zmiany w polityce azylowej i migracyjnej. Planowane jest zmniejszenie budżetu Fedasil o 1,6 miliarda euro do 2029 roku oraz stopniowa, ale radykalna redukcja liczby miejsc w ośrodkach dla osób ubiegających się o azyl, których obecnie jest 36 tysięcy. Na liście oczekujących wciąż znajduje się około 3 tysięcy osób, a tylko w styczniu 2024 roku wpłynęło 3 540 nowych wniosków o azyl.
Spinnewijn, który objął stanowisko sześć miesięcy temu, przyznaje, że konieczne są gruntowne reformy. „Musimy w pierwszej kolejności naprawić podstawy systemu – lista oczekujących musi zniknąć, a ludzie nie mogą już trafiać na ulice. Konieczna jest również poprawa jakości warunków w ośrodkach, które w niektórych miejscach nie spełniają nawet minimalnych standardów” – podkreśla.
Jak zmniejszyć obciążenie systemu azylowego?
Nowy dyrektor Fedasil przedstawia trzy możliwe rozwiązania kryzysu:
- Tworzenie nowych miejsc w ośrodkach, co nie jest zgodne z polityką rządu, który chce ograniczać koszty.
- Zmniejszenie liczby nowych przyjazdów do Belgii, poprzez działania na poziomie europejskim.
- Skrócenie czasu pobytu w ośrodkach, co według Spinnewijna jest kluczowym rozwiązaniem.
Obecnie osoby ubiegające się o azyl przebywają w ośrodkach średnio przez 18 miesięcy. „Gdybyśmy byli w stanie skrócić ten okres do sześciu miesięcy, potrzebowalibyśmy trzykrotnie mniej miejsc” – argumentuje. Aby to osiągnąć, konieczne jest przyspieszenie procedur azylowych poprzez zwiększenie liczby pracowników Komisariatu Generalnego ds. Uchodźców i Bezpaństwowców (CGRA).
Czy redukcja miejsc w ośrodkach to właściwa strategia?
Rząd federalny planuje zmniejszenie liczby nowo przybyłych osób ubiegających się o azyl w oparciu o Pakt Europejski o Migracji. Mimo to Spinnewijn przestrzega przed zbyt gwałtownym zamykaniem ośrodków. „Nie możemy popełnić błędu z lat 2016–2018, kiedy zamknięto ponad 40 ośrodków i zredukowano kilka tysięcy miejsc, a odbudowa systemu trwała pięć lat” – zauważa.
Zamiast tego proponuje elastyczne zarządzanie ośrodkami – stopniowe zmniejszanie liczby miejsc tam, gdzie jest to możliwe, bez całkowitego zamykania placówek.
Zatrudnienie i alternatywne formy zakwaterowania
Spinnewijn podkreśla także, że coraz więcej osób ubiegających się o azyl znajduje zatrudnienie, co zmniejsza presję na system. „Dawniej migranci byli odseparowani od rynku pracy, teraz organizujemy dla nich job days w ośrodkach i coraz więcej firm zwraca się do nas z ofertami pracy” – mówi.
Fedasil chce także rozwijać alternatywne formy zakwaterowania. Obecnie ponad 20 tysięcy osób ubiegających się o azyl mieszka poza ośrodkami, korzystając z prywatnych rozwiązań mieszkaniowych. Rząd planuje promowanie tego modelu, a także stopniowe wycofywanie się z wynajmowania hoteli jako tymczasowego zakwaterowania dla migrantów. „To nie są hotele turystyczne ani biznesowe, są niskiej jakości, dlatego chcemy jak najszybciej zakończyć ich wykorzystywanie” – podkreśla Spinnewijn.
Czy usprawnienie procedur jest realne?
Eksperci podchodzą sceptycznie do deklaracji o skróceniu procedur azylowych. Adwokat Matthieu Lys, przewodniczący komisji ds. cudzoziemców przy brukselskiej palestrze, zauważa: „Od 15 lat słyszymy, że można skrócić czas rozpatrywania wniosków trzykrotnie, ale w praktyce nic się nie zmienia”.
Podkreśla, że obecnie CGRA przewiduje średni czas rozpatrywania wniosków dotyczących uchodźców z Gazy na 21 miesięcy, mimo że ich potrzeba ochrony jest oczywista. Zdaniem Lys’a konieczne są inne działania, m.in. szybsze przyznawanie azylu osobom z krajów o wysokim wskaźniku ochrony, ułatwienie migrantom podjęcia legalnej pracy czy wprowadzenie obowiązkowego systemu relokacji w ramach UE.
Migracja i budżet: trudny kompromis
Fedasil stoi przed wyzwaniem pogodzenia oszczędności z poprawą funkcjonowania systemu azylowego. Z jednej strony rząd dąży do redukcji liczby miejsc w ośrodkach i ograniczenia wydatków, z drugiej – konieczne jest zapewnienie sprawniejszych procedur i godnych warunków dla osób oczekujących na decyzję.
Obecnie kluczowym pytaniem pozostaje, czy Belgia jest w stanie rzeczywiście skrócić czas pobytu migrantów w ośrodkach i uniknąć powtórzenia błędów z przeszłości.