Sektor pracy tymczasowej znajduje się w kryzysie – według najnowszych danych Federgon liczba przepracowanych godzin osiągnęła najniższy poziom od dekady. Eksperci nie spodziewają się szybkiej poprawy i przewidują dalszy spadek w nadchodzących latach.
Trwający spadek od 2018 roku
Od 2022 roku liczba godzin przepracowanych w systemie pracy tymczasowej stale maleje. Jeśli pominąć krótkotrwały wzrost po pandemii, tendencja spadkowa rozpoczęła się już w 2018 roku. Obecnie sektor osiągnął najniższy poziom od dziesięciu lat, co potwierdza wskaźnik Federgon.
Wpływ nowych form zatrudnienia
W ostatnich latach pojawiły się nowe modele pracy, takie jak flexi-jobs, początkowo ograniczone do branży gastronomicznej, a następnie rozszerzone na inne sektory. Dodatkowo wprowadzono ułatwienia dla studentów chcących podejmować pracę.
Chociaż mogłoby się wydawać, że te zmiany wyparły pracę tymczasową, Federgon nie widzi bezpośredniego związku. Jak podkreśla rzecznik organizacji, agencje pracy tymczasowej również dostarczają kandydatów do flexi-jobs oraz zatrudniają studentów, więc nie traktują tych rozwiązań jako konkurencyjnych.
Spowolnienie gospodarcze i trudności w rekrutacji
Eksperci wskazują, że główną przyczyną spadku pracy tymczasowej jest ogólne spowolnienie na rynku zatrudnienia. Od ponad półtora roku liczba nowych miejsc pracy w Belgii pozostaje na stabilnym poziomie, co wpływa na mniejsze zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych.
Dodatkowym czynnikiem jest wzrost liczby wakatów po pandemii. W tym kontekście pracodawcy coraz częściej oferują stałe kontrakty, aby przyciągnąć kandydatów, zamiast zatrudniać ich na krótki okres. Z kolei osoby poszukujące pracy, widząc większą liczbę ofert, rzadziej decydują się na umowy tymczasowe.
Federgon zwraca także uwagę na niedobór pracowników, szczególnie tych o wyspecjalizowanych umiejętnościach technicznych oraz interpersonalnych. W erze cyfryzacji i rozwoju sztucznej inteligencji przedsiębiorstwa coraz częściej poszukują wysoko wykwalifikowanych kandydatów, co dodatkowo ogranicza możliwości w sektorze pracy tymczasowej.
Wysokie koszty zatrudnienia i pesymistyczne prognozy
Belgijski rynek pracy charakteryzuje się wysokimi kosztami zatrudnienia, co sprawia, że firmy ostrożnie podejmują decyzje o tworzeniu nowych stanowisk. Dodatkowy wpływ ma wzrost wynagrodzeń wynikający z automatycznej indeksacji, który skłania pracodawców do dokładniejszej analizy kosztów zatrudnienia.
Eksperci nie przewidują powrotu sektora do poziomu sprzed kilku lat. Zdaniem Dennisa Rombautsa, wzrost, jaki obserwowano w 2018 roku, nie zostanie już osiągnięty, a spadek zatrudnienia tymczasowego może potrwać jeszcze przez dekadę.
Największe zapotrzebowanie w przemyśle i handlu
Obecnie średnio 200 000 osób pracuje w Belgii w ramach umów tymczasowych każdego kwartału, co odpowiada 90 000 etatom pełnym.
Według danych Krajowego Urzędu Ubezpieczeń Społecznych (ONSS) największy odsetek pracowników tymczasowych zatrudnia przemysł wytwórczy, który odpowiada za 31% wszystkich miejsc pracy tymczasowej. Kolejne miejsca zajmują handel (20%) oraz transport (15%), co pokazuje, że to właśnie te sektory najmocniej odczuwają zmiany na rynku pracy.