Aktualny strajk na torach jeszcze trwa, a już zapowiedziano kolejne protesty. Obecny dziewięciodniowy strajk zorganizowany przez niezależny związek zawodowy maszynistów (SACT) i związek zawodowy kolejarzy (SIC) ma zakończyć się w niedzielę wieczorem. Jednak protest będzie się nasilać, ponieważ do strajku dołączy personel kabiny sygnalizacji w Namur, co spowoduje dalsze ograniczenie liczby pociągów w ramach minimalnej oferty SNCB. W niektórych rejonach, takich jak prowincja Luksemburg, część Brabantu Walońskiego oraz prowincja Namur, pociągi będą całkowicie wstrzymane. Na poziomie krajowym SNCB zapowiada tylko połowę pociągów ekspresowych IC oraz jeden na trzy pociągi lokalne i podmiejskie w sobotę.
Strajki zaplanowane do lipca
W czwartek dwa główne związki zawodowe kolei, CGSP Cheminots i CSC Transcom, ogłosiły szczegóły kolejnych protestów. Zgodnie z informacjami opublikowanymi w mediach społecznościowych, związki zapowiedziały 18 dni strajkowych w ciągu najbliższych pięciu miesięcy. Pierwszy z tych dni to 17 marca, kiedy to wszyscy pracownicy kolei, niezależnie od stanowiska i regionu, wezmą udział w strajku. Kolejny dzień strajkowy zaplanowano na 31 marca, kiedy to pracownicy kolei przyłączą się do ogólnokrajowego strajku przeciwko rządowym reformom.
Związki zapowiadają także cztery dni strajków każdego miesiąca, od kwietnia do lipca.
Mimo to, spotkania mające na celu mediację i rozmowy z zarządem SNCB oraz nowym ministrem mobilności, Jean-Luc Crucke, będą kontynuowane. Będą one dotyczyć wszystkich kwestii związanych z koleją. Związki zawodowe podkreślają jednak, że nie otrzymały żadnego potwierdzenia od ministra emerytur, Jana Jambona z N-VA, który jest odpowiedzialny za reformę wieku emerytalnego dla pracowników kolei, której celem jest stopniowe podniesienie wieku emerytalnego z 55 do 67 lat.