Decyzja w tej sprawie zapadła w czwartek. Rada ds. Mediów Audiowizualnych (CSA) ukarała RTL Belgium za brak zachowania równowagi politycznej w programie „48 godzin burmistrzów”. Stacja otrzymała oficjalne ostrzeżenie za naruszenie zasad dotyczących reprezentacji różnych ugrupowań politycznych w audycji nadawanej w okresie poprzedzającym wybory komunalne w październiku 2024 roku.
Skargi na brak reprezentacji opozycji
Program zakładał przeprowadzenie rozmów z urzędującymi burmistrzami 281 gmin w Brukseli i Walonii w ciągu dwóch dni. Jednak po emisji do CSA wpłynęły liczne skargi od partii politycznych, komitetów wyborczych oraz obywateli, którzy wskazywali na brak zapewnienia równowagi politycznej, zwłaszcza poprzez niewystarczające uwzględnienie głosu opozycji.
W wydanym oświadczeniu CSA przypomniała, że wszystkie media audiowizualne działające w Federacji Walonia-Bruksela są zobowiązane do przestrzegania regulaminu dotyczącego relacjonowania kampanii wyborczych. Jednym z jego kluczowych elementów jest konieczność zapewnienia równowagi między różnymi opcjami politycznymi.
Spór między CSA a Radą Etyki Dziennikarskiej
Już na początku roku postępowanie w tej sprawie wywołało kontrowersje. Doszło do konfliktu między CSA a Radą Etyki Dziennikarskiej (CDJ), która uznała działania regulatora za próbę ingerencji w niezależność redakcyjną. CDJ zarzuciła CSA wpływanie na linię redakcyjną i podkreśliła, że zgodnie z dekretem z 30 kwietnia 2009 roku to ona posiada pierwszeństwo decyzyjne w kwestiach dotyczących etyki dziennikarskiej.
Spór wynika również z różnic w interpretacji przepisów. CSA oddziela kwestie deontologiczne od regulacji związanych z kampaniami wyborczymi. Zdaniem regulatora, przedstawienie jedynie urzędujących burmistrzów w programie nadawanym w okresie przedwyborczym mogło wpłynąć na nierówne traktowanie kandydatów.
Obrona strategii RTL-TVI
RTL Belgium tłumaczyła, że zachowała równowagę polityczną na poziomie ogólnym, a nie w każdej pojedynczej gminie. Przedstawiciele stacji argumentowali, że w całym cyklu programów różne partie polityczne miały swoją reprezentację, nawet jeśli w poszczególnych gminach nie zawsze udało się osiągnąć pełną równowagę.
CSA nie przyjęła jednak tych wyjaśnień, wskazując, że równowaga powinna być zachowana na poziomie danej jednostki administracyjnej, czyli w tym przypadku każdej gminy osobno.
Przyszłość regulacji dotyczących relacjonowania kampanii
Decyzja CSA stawia pod znakiem zapytania przyszłość tego typu programów. Czy obowiązek zapewnienia równej reprezentacji w każdej gminie może uniemożliwić realizację podobnych audycji? Według sekretarz generalnej CDJ, Murielle Hanot, takie wymagania mogą zmusić media do rezygnacji z politycznych programów publicystycznych. Jej zdaniem, jeśli CSA utrzyma swoje podejście, będzie to oznaczać, że regulator narzuca mediom sposób pracy.
Podobny konflikt miał miejsce już sześć lat temu w związku z tym samym programem. Ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii może przynieść decyzja Rady Stanu, która wkrótce wyda orzeczenie w sprawie dotyczącej RTBF. Może ono mieć istotny wpływ na przyszłe regulacje dotyczące sposobu relacjonowania kampanii wyborczych przez media.