Sąd apelacyjny w Mons ponownie orzekł na korzyść Georges’a-Louisa Boucheza w sprawie wytoczonej mu przez przewodniczącego FGTB Thierry’ego Bodsona oraz mutuelle socialiste. Obaj oskarżyciele zostali zobowiązani do zapłaty 1 350 euro na rzecz lidera Mouvement Réformateur (MR).
Kontrowersyjna wypowiedź i jej konsekwencje
Sprawa ma swój początek w listopadzie 2022 roku, kiedy to podczas burzliwej sesji rady miejskiej Mons Georges-Louis Bouchez skrytykował decyzję o przekazaniu opieki nad dziećmi z miejskiego CPAS do organizacji Solidaris, czyli struktur powiązanych z mutuelle socialiste. Polityk porównał związki zawodowe oraz mutuelle do „organizacji równoległych”, sugerując, że ich wpływy w sektorze publicznym przypominają mechanizmy znane z południowych Włoch.
Porównanie to wywołało oburzenie zarówno wśród mutuelle socialiste, jak i w środowisku związkowym. W rezultacie wniesiono pozew przeciwko Bouchezowi. Do sprawy przyłączył się także przewodniczący FGTB, Thierry Bodson, który jako swojego adwokata wybrał Marca Uyttendaele’a.
Sąd apelacyjny podtrzymuje wyrok
W lutym 2024 roku sąd pierwszej instancji w Mons oddalił zarzuty wobec Boucheza, jednak mutuelle socialiste i FGTB odwołały się od tej decyzji. Sąd apelacyjny potwierdził jednak wcześniejszy werdykt, uznając, że wypowiedź lidera MR mieści się w granicach wolności słowa i prawa do debaty publicznej.
Sędziowie zaznaczyli, że Bouchez nie oskarżył bezpośrednio żadnej z organizacji o działalność przestępczą, lecz skrytykował ich znaczący wpływ na sektor publiczny. Podkreślono również, że jego wypowiedź była częścią dynamicznej dyskusji politycznej, w której ostre sformułowania są dopuszczalne.
Napięcia polityczne nadal rosną
Podwójne zwycięstwo sądowe Boucheza z pewnością nie przyczyni się do złagodzenia konfliktu pomiędzy stronami. Niedawno liderzy FGTB i CSC, Thierry Bodson i Marie-Hélène Ska, odmówili udziału w telewizyjnej debacie z przewodniczącym MR, co jeszcze bardziej zaostrzyło napięcia w politycznych sporach.