Według najnowszych danych, zarówno egzamin teoretyczny, jak i praktyczny na prawo jazdy okazują się dużym wyzwaniem dla zdających. Tylko połowie kandydatów udaje się zaliczyć je za pierwszym podejściem. Informacje te zostały ujawnione na podstawie zapytań poselskich skierowanych do flamandzkiego parlamentu przez Sofie Mertens z CD&V.
Trudności z teorią
Egzamin teoretyczny zdaje za pierwszym razem jedynie 53 procent kandydatów, a przy drugim podejściu odsetek ten spada do 52 procent. Najliczniejszą grupę wśród zdających stanowią osoby w wieku od 17 do 25 lat. W tej kategorii wiekowej sukces osiąga 56 procent kandydatów, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich grup wiekowych.
Osoby, które dwukrotnie nie zaliczą egzaminu teoretycznego, muszą obowiązkowo odbyć kurs w szkole jazdy. Jednak nawet dodatkowe szkolenie nie gwarantuje sukcesu – przy trzecim podejściu 60 procent kandydatów nadal nie zdaje egzaminu.
Analiza wyników pokazuje także różnice między płciami – kobiety radzą sobie lepiej, ponieważ 55 procent z nich zalicza teorię za pierwszym razem, podczas gdy wśród mężczyzn odsetek ten wynosi 50 procent.
Problematyczna sytuacja w Antwerpii
Najtrudniejsza sytuacja panuje w prowincji Antwerpia, gdzie wskaźnik zdawalności jest najniższy. Dodatkowo, w regionie tym notuje się wysoki poziom nieuczciwych praktyk podczas egzaminów teoretycznych. Między 2021 a 2024 rokiem aż 52 procent wszystkich wykrytych przypadków oszustw miało miejsce w tej prowincji, a największą liczbę naruszeń odnotowano w Deurne.
Wysoka liczba niepowodzeń także na egzaminie praktycznym
Egzamin praktyczny również okazuje się dużym wyzwaniem. Tylko 47 procent kandydatów zdaje go za pierwszym razem, a dopiero przy trzecim podejściu odsetek ten wzrasta do ponad 60 procent.
Podobnie jak w przypadku teorii, młodsi kierowcy w wieku 17-25 lat wypadają lepiej niż starsi kandydaci. W tej grupie wiekowej 49 procent zdaje praktykę przy pierwszej próbie, a 57 procent przy drugiej.
Wątpliwości co do skuteczności systemu szkolenia
Sofie Mertens zwraca uwagę na problem niskiej zdawalności i wskazuje, że egzaminy powinny zapewniać bezpieczeństwo na drogach, jednak warto przyjrzeć się jakości szkolenia przyszłych kierowców.
Zauważa, że skoro obowiązkowe kursy teoretyczne w szkołach jazdy nie przekładają się na lepsze wyniki, należy zastanowić się, czy system przygotowania do egzaminu jest skuteczny i spełnia swoje zadanie.