Pomimo rosnących oczekiwań społecznych wobec większej przejrzystości w działaniach parlamentarzystów, Belgia wciąż nie wprowadziła jasnych regulacji dotyczących podróży służbowych posłów. Dyskusje w tej sprawie zostały wznowione po ujawnieniu afery Qatargate w Parlamencie Europejskim w 2022 roku, która ujawniła nieprawidłowości związane z finansowaniem podróży przez podmioty zewnętrzne. Jednak, jak pokazują ostatnie obrady, wciąż brakuje konsensusu w sprawie wdrożenia skutecznych rozwiązań.
Propozycja zmian w kodeksie deontologicznym
W odpowiedzi na brak obowiązujących regulacji, deputowany François De Smet złożył propozycję zmiany Kodeksu deontologii Izby Reprezentantów. Nowelizacja zakłada, że wszystkie podróże zagraniczne parlamentarzystów odbywające się poza okresem wakacji szkolnych musiałyby być zgłaszane wraz z informacją o ich celu oraz źródle finansowania.
Propozycja przewiduje także wprowadzenie rejestru publicznego, w którym byłyby publikowane informacje o takich podróżach. – Podróże realizowane w ramach mandatu parlamentarnego powinny być finansowane wyłącznie przez Izbę lub samego parlamentarzystę, a nie przez podmioty zewnętrzne – podkreślił De Smet, nawiązując do wcześniejszych rekomendacji federalnej Komisji ds. Deontologii.
Nierozstrzygnięta debata i mieszane reakcje partii
Pomimo wyraźnych rekomendacji dotyczących konieczności wprowadzenia monitoringu i publicznego dostępu do informacji o podróżach, po dwóch latach od ich wydania nie zostały one jeszcze wdrożone. Podczas ostatniej debaty projekt De Smeta zyskał poparcie partii Ecolo-Groen, PTB oraz PS. Szczególnie przedstawiciele PTB przypomnieli przypadek kontrowersyjnej podróży parlamentarzysty do Kataru, podczas której odmówił on ujawnienia celu wizyty oraz źródła jej finansowania.
Z kolei partie tworzące większość rządową Arizona wyraziły pewne zastrzeżenia. Les Engagés określili projekt jako „symboliczny”, twierdząc, że lobbing może odbywać się również podczas prywatnych podróży. Vooruit uznał, że tekst wymaga dalszego doprecyzowania. CD&V oraz N-VA wskazały na potencjalne problemy związane z bezpieczeństwem parlamentarzystów podczas podróży do wrażliwych regionów oraz brak jasności w zapisach. MR natomiast określił propozycję jako „niedopracowaną”.
Czy pełna przejrzystość stanie się rzeczywistością?
François De Smet zadeklarował gotowość do dalszej pracy nad projektem, aby wprowadzić dodatkowe wyjaśnienia dotyczące warunków, na jakich sponsorowane podróże mogłyby się odbywać. – Mam nadzieję, że w przyszłości uda się zagłosować nad bardziej dopracowanym projektem – podsumował.
Pozostaje jednak pytanie, czy nawet po ewentualnym dopracowaniu zapisów, większość rządowa zdecyduje się poprzeć rozwiązania zapewniające pełną przejrzystość w kwestii podróży zagranicznych parlamentarzystów.